Homoseksualizm

U mnie ten link nie działa.
Ale fakt, co do mody, to jest. Przyszła razem z j-rockiem, Japonią, a później przejęły to wylansowane emo hottrzynastki. Co chwilę dowiaduję się, że ktoś jest bi. A podobno osoby bi- i homoseksualne to nie aż taki wielki procent społeczeństwa. A tymczasem okazuje się, że wszystkie modne panienki nagle, jak na komendę, ubrały się w spodnie w różowe czaszki i zaczęły zdradzać swoich chłopaków z przyjaciółkami.
co do czułości w miejscach publicznych, to nienawidzę tego. Jak dla mnie nawet jak taka para da sobie tylko pojedynczego buziaka, szczególnie jeśli jest to para hetero. Nienawidzę publicznego okazywania uczuć.
Mi byłoby wstyd robić taką ekshibicję swoich uczuć przy innych ludziach.

Cytat:

4. Temat całowania się na przystankach autobusowych był już poruszany. W przypadku zarówno osób homo, jak i heteroseksualnych nie przeszkadza mi pojedyńczy - podkreślam pojedyńczy, bo setka słodkich buziaczków też może przyprawić o mdłości - całus, ale ewidentne 'lizanie się' i towarzyszące temu ssąco-mlaskające odgłosy w miejscu publicznym nie są w dobrym guście. Jednak byłam świadkiem takiego oto zdarzenia - dwie starsze panie plotkują pod sklepem, przed nimi przechodzi chłopak i dziewczyna, trzymają się za ręce, chłopak całuje dziewczynę, idą dalej. Panie skomentowały to z uśmiechem, że ta para musi być w sobie po uszy zakochana. Następnie przechodziły dwie dziewczyny, śmiejąc się, stanęły przed wystawą, jedna przytuliła drugą, obie komentowały ową wystawę, kiedy jedna pocałowała drugą w policzek. Reakcja pań? Zniesmaczony grymas i oburzone 'jak tak można!'.
Bądźmy poważni.

Zgadzam się w 100 %.

Cytat:

Najbardziej rozśmieszyło mnie podane przez autora tekstu rozwiązanie - najlepiej wywieźć wszystkich na zachód. A co! Wtedy nikt nie powie, że Polska jest nietolerancyjna.

W Saudii Arabii, gdzie gejów i lesbijki po prostu się wiesza, pytano premiera, dlaczego tak karze ludzi za ich seksualność. Odpowiedział 'Nikogo nie każę, bowiem u nas nie ma homoeseksualistów'.

A potem wywieźmy jeszcze Żydów, masonów i resztę tej niekatolickiej zawady. ; )

Apropos wywożenia.
W Międzywojniu były plany wywiezienia polskich Żydów na Madagaskar. Ale wbrew pozorom to byłby doskonały ruch, który by ocalił te kilka milionów przed naziolami.

Pewnie i tak. Ci na Syberii też ocaleli.
Uniwers, Ty się a propos homoseksualistów chyba w ogóle nie wypowiadałeś ; p Co Ty tak bezstronnie?

Aha, a ja jeszcze napiszę pewien przerywnik humorystyczny -
Znajomy znajomego (obaj interesująsięwojskiem i karabinami, narazie tylko na kulki) podpił się trochę na wakacjach na działce, nietrzeźwy wydrukował flagę gejowską i po obstrzeleniu jej kulkami wrzucił ją do ogniska.
Następnego dnia obudził się z kacem. Moralnym, rzecz jasna ; )

Jakoś tak mi się skojarzyłem, jak zobaczyłem twój post.
Generalnie jestem bezstronny. I koniec.

A nic, tak się pytam, bo milczysz ; p A ja ciekawam Twojego zdania, wiesz przecież.

A to już moja sprawa, siedzę cicho ^^

Oj, Kocie, nie męcz uniwersa, wypowiadał się już tutaj. Powiedział "wypraszam sobie" na hasło, że faceci lubią lesbijki.

Ha, a ja ostatnio zauważam, że wszyscy wokół mnie są biseksualni. A na pewno wszystkie dziewczyny.

bo to jest tak, że jedna hooot dziewczynka albo i nie, powie: 'jestem bi' to naraz wszystkie jej koleżanki zmieniają poglądy itd, itp. tragedia. -.-

zazwyczaj i to nie tylko w konkretnym temacie jest tak, że ci którzy najgłośniej krzyczą to zwykli pozerzy.

Ale to już jest absolutna paranoja. Mówić, że się jest bi, bo to modne. Ludzie powinni się ogarnąć. Zwłaszcza, że taka panienka dopiero do była anty i w ogóle, a teraz wszem i wobec twierdzi, że ma dziewczynę i ją kocha.
I tak w dużym mieście jest lepiej. o przeczytaniu artykułu o irackich gejach doszłam do wniosku, że naprawdę w Polsce nie jest źle.

Ech, to jest takie myślenie jeńców z Wietnamu - "Mogło być gorzej, przecięż ucięli mi tylko jedną rękę. Przynajmniej mam 5 paznokci mniej do obcinania"
Mogło być gorzej, ale stanowczo mogłoby być i lepiej.

Hm. /głęboka zaduma, tak/

To prawda, teraz trzy czwarte młodzieży gimnazjalnej /z inną bezpośredniej styczności nie mam/ biega z tęczowymi flagami, a w mniej drastycznych przypadkach afiszuję się jak cholera, aż chce się rzygać. 'Mam psa, ma na imię Reksio, w swym biseksualnym zamyśle nazwałam go dość typowo. Wzięłam go ze schroniska, kiedy byłam małą, biseksualną dziewczynką. Pamiętam- to była jesień, biseksualna ja siedziałam w samochodzie, moje biseksualne ciałko marzło, bo było zimno, a biseksualne oczęta obserwowały padający deszcz(...)' blablabla, poniosło mnie nieco, wybaczcie

Według mnie, każdy urodził się biseksem. A to, w którą stronę nasza orientacja poszła, zależy od tzw. wpływów środowiska w którym żyjemy, od osobistych doświadczeń, itp. Dlatego nie twierdzę, że obecna 'fala elo joł jestem biiiii' to tylko zbiorowisko pozerów. Wiek nastoletni ma to do siebie, że więcej czasu poświęca się na introspekcję, co często prowadzi do różnych, ciekawych odkryć. (;
Owszem, zawsze znajdą się osoby ograniczone, traktujące biseksualizm jako 'kasia ma śliczną talię... ojej, jestem bi!'. Jednak zawsze, wszędzie znajdują się debile, tudzież ignoranci. (;

Jestem biseksualna. Nie wiem, jakiej orientacji będę za pięć lat. Być może niesatysfakcjonujący związek z chłopakiem przechyli mnie na homoseksualizm? Być może heteroseks będzie tego powodem? Może na odwrót? Nie wiem. Póki co, nikt nie wie o mojej orientacji. Można nazwać mnie tchórzem, jednak tolerancja i otwartość otaczającej mnie młodzieży jest przerażająca. Można mnie też nazwać snobem- niezbyt podoba mi się panująca fala >>coming out'u<<, nie lubię uczestniczyć w żadnych 'falach', 'modach', kij wie co. /wiem, że głupie, ale co ja poradzę ;F i w ogóle, off-top/

tak poza tym,

Björk napisał:

girls are ice creams, boys are cakes

^^

Orientacja jest rzeczą wrodzoną, ustala się jeszcze przed urodzeniem. Chociaż podobno każdy człowiek tak naprawdę jest biseksualny. A dopóki człowiek nie jest dorosły, nie może mieć pewności. Większość piętnastoletnich biseksów jednak uzna, że są hetero. Prawie każdy jako nastolatek wykazuje pewne skłonności, ale rzadko one zostają.
Dlatego jak ktoś pyta mnie, jakiej jestem orientacji, z dumą mówię: nie wiem.
Jednego dnia jestem biseksem, drugiego czuję się w pełni lesbijką a trzeciego dochodzę do wniosku, że jestem aseksualistką i z łapami wszyscy ode mnie precz. Taki przywilej młodości.
Ale swoją drogą też w tym wieku wszystko się klaruje. Tylko pewnie jak zwykle jestem opóźniona. A może to dlatego, że mam obsesję pozostać wieczną szesnastolatką i nie potrafię pojąć upływu czasu.
Poza tym tęcza to piękny znak jest.

Mam znajomych gejów, lesbijki, jednych lubię innych nie, ale to nic nadzwyczajnego. Przeszkadza mi w nich sposób bycia, a nie orientacja, tak jak niektórym osobom w mojej beznadziejnej klasie. Znam sporo biseksów-pozerów i biseksów prawdziwych, którzy mają ochotę przepuścić to lanserskie stado przez sokowirówkę. I słusznie.

Ciekawe tylko, czemy my, forumowe kobiety, wypowiadamy się tu najwięcej.
I ten, kto w ankiecie dał odpowiedź, że nie akceptuje homoseksualizmu, mógłby się przyznać i uzasadnić swój wybór, zamiast siedzieć cicho.

Wiesz, w pewnym sensie to coś uzasadnia - jeśli ktoś boi się odsonić z opinią, to znaczy, że jest niedojrzała i nieracjonalna : p Ale fakt, bardzo dobrze by było, gdyby ten ktoś napisałby chociaż jedno zdanie uzasadniające pogląd.

Homofobii nie rozumiem i tyle. Ludzie homoseksualni żadnej krzywdy nikomu nie robią, więc niech żyją jak im się tylko podoba i niech będą szczęśliwi. Jako osoba wierząca, ale przede wszystkim osoba normalnie myśląca, tak właśnie rozumiem akceptację.

Pat, lepiej, żeby młodzież akceptowała homoseksualizm (nawet z głupim afiszem i patosem), niż żeby mówiła 'Pluję na pedałów' jak pewne osobniki z obozu, na którym byłam.

F.

Cytat:

I ten, kto w ankiecie dał odpowiedź, że nie akceptuje homoseksualizmu, mógłby się przyznać i uzasadnić swój wybór, zamiast siedzieć cicho.

Bo ponad dwadzieścia osób rzuci się na niego z pazurami? : ) Walczyć samotnie z tak silnym wrogiem nie ma sensu, miłe panie. Wogóle to ja tez dałem na Nie : D

Nie ruzcamy się z pazurami, tylko próbujemy dyskutować.
Na Nie? Ach, bo 'pedały są obrzydliwe'?

Cytat:

Nie ruzcamy się z pazurami, tylko próbujemy dyskutować.

10 vs 1? Nie ma sensu. Pozatym wasze dyskusje to głównie sucha ironia i kulturalne obrażanie xD

Cytat:

Ach, bo 'pedały są obrzydliwe'?

Pisałem wcześniej, że nic do nich nie mam, więc prosił bym o nie wsadzanie mi do ust czegoś, czego nie powiedziałem. Dziele homo na dwa podgatunki: geje i pedały. Geje to normalni homosie, z którymi można pogadać i nigdy nie usłyszy sie od nich rubasznego żartu w swoją stronę. Pedały to ta druga strona - parady etc. Widziałaś kiedyś chodzących po ulicy murzynów, krzyczących, że są czarni i sie z tego cieszą? : )

Mowisz, jakby to była walka na kije, a co lepsze, użyłeś frazy 'Walczyć samotnie z tak silnym wrogiem'. BMF, ja Cię proszę - kicz i patos w swojej twórczości, jak najbardziej, ale w dyskusji na tak poważny temat? : p Bez jaj. Ani to nie jest pojedynek na słówka ani na zycie, więc wyluzuj trochę.

Kulturalne obrażanie? Nie zauważyłam. A przynajmniej nie w Twoją stronę, więc nie rób z siebie niedoszłej ofiary. Bo to nic dobrego. Serio.

Dziele homo na dwa podgatunki: geje i pedały. Geje to normalni homosie, z którymi można pogadać i nigdy nie usłyszy sie od nich rubasznego żartu w swoją stronę. Pedały to ta druga strona - parady etc. Widziałaś kiedyś chodzących po ulicy murzynów, krzyczących, że są czarni i sie z tego cieszą? : )

Aha, czyli wybierasz sobie, że 'tych lubię, a tych nie'. Czyli jesteś nie lepszy od pewnego indywiduum z obozu, który mówił, że 'pluje na pedały'. A co oni Ci zrobili? Matkę zabili? Zatruli społeczeństwo salmonellą? A próbowałeś chociaż z nimi porozmawiać? To są normalni ludzie, jak my wszyscy, i chcą być zauważeni. Nie robią nikomu krzywdy, więc o co właściwie chodzi w tym 'nie akceptowaniu' homoseksualizmu? I co to w ogóle jest? Z czym to się je? Jak można nie akceptować ludzkiej natury?

Co do pytania - tak, widziałam parady etniczne, bo mieszkam w kraju cywilizowanym i nowoczesnym. Podobnie, jak widziałam parady pod względem religijnym : p I naprawdę, paradujący ludzie nie wchodzą mi do domu i nie leją mnie po mordzie, więc niajk mi to nie przeszkadza. A niech się pokazują światu! Powinni być zobaczeni i tyle, a wszystkie mniejszości to największy skarb narodowy, koloryzujący nudną, szarą większość.

Cytat:

Kulturalne obrażanie? Nie zauważyłam. A przynajmniej nie w Twoją stronę, więc nie rób z siebie niedoszłej ofiary. Bo to nic dobrego. Serio.

Takie były moje odczucia, wybacz. To daje nam dwa rozwiązania: to ja jestem dziwny albo zupełnie tu nie pasuje : p Zobaczymy.

Cytat:

Aha, czyli wybierasz sobie, że 'tych lubię, a tych nie'.

Nie bez powodu, pozwolę sobie doprecyzować.

Cytat:

A co oni Ci zrobili? Matkę zabili? Zatruli społeczeństwo salmonellą?

Po prostu nie lubię jak mnie coś denerwuje. A dlaczego denerwuje - prosta odpowiedź: Bo Tak. A i ponownie chce zaznaczyć, że nic do nich nie mam. Dwie skrajności? Przeczę sam sobie? Zapewniam, że nie i przekonany jestem, że to zrozumiesz.

Cytat:

A próbowałeś chociaż z nimi porozmawiać?

Wyobraź sobie, że tak : P

Cytat:

To są normalni ludzie, jak my wszyscy, i chcą być zauważeni.

Jakoś ja nie chce być zauważony, bo mam czarne włosy albo jestem facetem i ważę tylko 60 kilo xD

Cytat:

I co to w ogóle jest?

Własny pogląd.

Cytat:

Z czym to się je?

Polecam sos czosnkowy, taki jak do pizzy ^^

Cytat:

Jak można nie akceptować ludzkiej natury?

A co to jest?