Homoseksualizm

Dlaczego niektóre z mojego środowiska traktują to jak zakaźną chorobę? Dlaczego się brzydzą i krzywią?
Bo ja w ogóle tego nie rozumiem.
Dla mnie to normalne - toleruję homoseksualistów i jestem za legalizacją małżeństw. Uważam, że miłość, nieważne, czy między kobietą a kobietą czy kobietą i mężczyzną, nie może być zła.

Chyba, że się mylę. Wyprowadźcie mnie z błędu.

Pojęcie miłości jest takie samo, nieważne, czy zakochani posiadają męskie, czy żeńskie narządy płciowe. Mogę, nawet pokusić się o stwierdzenie, iż związki homoseksualne są trwalsze i dojrzalsze, poprzez doznane doświadczenia - one zbliżają. Serce to nie sługa, nie można nakazać: 'Nie wolno ci zostać lesbijką, bo będziesz chora i zła.', a i podobnie z orientacją, gdyż ową nie można zarządzać wedle własnego 'widzimisię'. Poprzez nieuzsadanioną wrogość do tego aspektu, tylko wypacza sie młode, świeże umysły. Dlaczego nie można wprowadzić trzech modeli rodziny?
Jeśli chodzi o widok lesbijek, bądź gejów - nie gorszy mnie. A wręcz przeciwnie^^.

Nie mam doświadczenia w tych sprawach, w ogóle nie mam doświadczenia ^^
Homoseksualizm... Hmmm... No cóż, przyznam, że czuję się nieswojo, gdy widzę okazujących sobie miłość mężczyzn/kobiety.
Natomiast jestem przeciwna adoptowaniu dzieci przez homoseksualistów.

Głos na TAK.
Miłość należy okazywać zawsze. I czy to związek lesbijski czy gejowski - nie ma znaczenia. Ważne, że między nimi jest jakaś więź, uczucie, które sprawia, że ich życie jest naprawdę piękne.

Adopcji też jestem przeciwna. Polskie społeczeństwo jest cholernie chore i dzieciaki zapewne byłyby potępiane, że mają takich, a nie innych rodziców. A to przykre.

Nie potrafię być tu chyba obiektywna.
Jestem na tak.

na tak.

Na tak.

Uff. A już się bałam, bo miałam styczność z ludźmi, którzy w wielkim nieposzanowaniu mają "pedałów".

I wiecie, że nie przeszkadza mi, gdy się trzymają za rękę, przytulają, całują? Widok jak każdy inny.

Nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie.
Wywołuje uśmiech, o ile nie jest zbyt nachalne.
Ale nachalność i pozowanie tak samo razi mnie w parach hetero, jak w parach homo.

O właśnie. Pamiętam, że byłam na lotnisku i czekająca na bagaż para heteroseksualna zaczęła się tak obściskiwać, że było to wręcz niesmaczne. W miejscach publicznych ogólnie nie wypada, tak myślę, chociaż przyznam, że jeśli chodzi o związki to mam dość staroświeckie przekonania.

Wysłany: Czw 22:30, 27 Mar 2008

Na tak.
Lubię, gdy ludzie kochają się z wzajemnością. Nie sprawia mi różnicy jakiej są płci.

Adopcja nie przyjęłaby się w Polsce. Nie tu...

Wysłany: Pią 0:51, 28 Mar 2008

W Holandii np. się przyjęło.

Weźmy np. mojego ojca - nie jest homofobem, ale uważa, że para homosesksualna i dziecko to nie rodzina. A czy rodzina to tylko mama, tata, jasio, małgosia i pies?

F.

Wysłany: Pią 11:30, 28 Mar 2008

Nie mogłabym być na nie...
Ale małżeństwa? Ja tam jestem przeciwna w ogóle instytucji małżeństwa, ale skoro małżeństwa są i mają się dobrze, to i homikom się to należy.
Adopcja dzieci? Czemu nie? Też jestem na tak - te wszelkie problemy psychiczne i takie tam to bzdety wciskane przez homofobów. Ale w Polsce to by nie przeszło, dlatego w Polsce lepiej, by najpierw ludzie się przyzwyczaili do gejów i lesbijek.

A co do okazywania uczuć publicznie - dla mnie to zawsze jest niesmaczne i w złym guście, ale nie mdli mnie na widok dwóch facetów czy dwóch kobitek. Gorzej z parami hetero, w takich wypadkach istnieje duże prawdopodobieństwo, że zwymiotuję, gdyż niestety jestem heterofobem.

Wysłany: Pią 15:00, 28 Mar 2008

To jeszcze zależy. Trzymanie się za ręke, pocałunek w policzek - ok. Wszystko w granicach dobrego smaku. Mokre, degustujące pocałunki z jęzorem na środku parkingu, czy gdy obok przechodzi babcia z siateczką z Lidla, są wielce niewskazane.

F.

Wysłany: Pią 15:38, 28 Mar 2008

Bo ja was kocham.

Toleruję! Toleruję bo każdy odpowiada za siebie. Czy to ważne, że ktoś "woli chłopców". Ja z takim mogłabym się przyjaźnić, kolegować bo to normalne.
Tak! Tak! Tak!

Krwiożercza

Wysłany: Pią 15:47, 28 Mar 2008

Wręcz buzujący entuzjazm widzę ; p

Zauważam (coraz częściej), że kobiety nie mają problemu z gejami, ale dosłownie brzydzą sie lesbijek. A to dopiero hipokryzja. Kiedy po roczniku przetoczyła się plotka, że jestem stricte homoseksualna na ustach koleżanek od razu zagościły grymasy zniesamczenia.
Ludzie, ja mam jednostronny romans z Deppem.

A tak w ogóle, swoje preferencje ujmę jak pewien chłopczyna z Hair, który powiedział, że nie wyrzuciłby Micka Jaggera z łóżka, ale nie, nie jest gejem.

F.

Wysłany: Pią 15:53, 28 Mar 2008

bo są przystojni mężczyźni i ładne kobiety.

ja dość często jestem 'oskarżana' o orientację homoseksualną, bo kiedy widzę ładną dziewczynę, nawet mimowolnie się jej przyglądam - tak samo z facetem.

wczoraj widziałam ideał. te kości policzkowe, brwi, włosy!
ale kochanki nie zdradzę, mryhyhy.

Wysłany: Pią 15:55, 28 Mar 2008

Cytat:

bo są przystojni mężczyźni i ładne kobiety.

Nie przypomina Ci to oby pewnego cytatu? ; )
Że są piękni mężczyźni i piękne kobiety?

Ideału nie widziałam jeszcze nigdy - narazie zostaje w moich myślach.

F.

Wysłany: Pią 16:02, 28 Mar 2008

wiedziałam, że zacytowałam źle.
ten cytat sprowokował mnie do wysłania pw, pani admin.

okej, proszę państwa, obstawiamy ideał Fat...
kto trafi bliżej, dostanie buzi! xd

w starożytności nie dziwił bi czy homoseksualizm.
w średniowieczu zaczęły się ogólne celibaty, tak?
chociaż też prawda, że gejów rzucano na arenę w Koloseum lwom.

Wysłany: Pią 16:11, 28 Mar 2008

ani geje ani nlesbijki mi nie przeszkadzają ; p
przecież to też ludzie.

Vampire napisał:

chociaż też prawda, że gejów rzucano na arenę w Koloseum lwom

Współczuję lwom.