Forum  Strona Główna
Warsztaty literackie, artyzm, rysunek, forum kreatywne, poświęcone artystom, tym raczkującym i dojrzałym. Zapraszamy nań wszelkich amatorów prozy, poezji, rysunku, malarstwa i fotografii. Nowi użytkownicy proszeni są o przywitanie się w odpowiednim dziale
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Wiara Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Poll :: Jestem...

katolikiem
44%
 44%  [ 13 ]
protestantem
6%
 6%  [ 2 ]
innego wyznania
10%
 10%  [ 3 ]
ateistą
37%
 37%  [ 11 ]
Wszystkich Głosów : 29


Autor Wiadomość
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Czw 19:44, 21 Lut 2008 Powrót do góry

Cytat:
Nasza wiara jest jak statek na rozszalalym morzu. Od nas tylko zalezy czy damy sie poniesc przez prad wodny na skaly czy wlozymy wysilek i wyprowadzimy nasz statek (wiare) na spokojne morze, gdzie z pradem i wiatrem doplyniemy do slonecznej plazy- kresu naszej wedrowki. Musimy tylko pamietac ze droga do brzegu jest dluga i po drodze mozemy napotkac mnostwo huraganow, ktorym mozemy sie oprzec albo mozemy albo mozemy zaniechac kierowania statkiem, co w rezultacie moze spowodowac tragedie.
Mozemy rownierz rozbic sie o skale, ale nie zginiemy tylko zostaniemy rozbitkami. Jezeli sie nawrocimy, zostaniemy uratowani i tez doplyniemy do brzegu...Wiare nasza mozemy tez umacniac. Jak statek, ktory po drodze do celu zatrzymuje sie na przystaniach aby nabrac zywnosci, wody... Wtedy to mozemy plynac dalej przez zycie zachowujac sile na walke z przeciwnosciami...



Strasznie nie podoba mi się tego typu pieprzenie dobrotliwych cherześcijanów, którzy są tacy dobrzy i pełni miłosierdzia, ale zbawienie otrzymają tylko oni.
Obrzydza mnie to fałszywe, bezsensowne gadanie. Chyba ono krzywi mój pogląd na wiarę.

Naprawdę, boga mi nie trzeba. A wam?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fat Cat dnia Czw 19:45, 21 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Violet Fairy
Bywalec



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.

PostWysłany: Czw 20:03, 21 Lut 2008 Powrót do góry

Młodociana ateistka się kłania.

Brak poparcia w jestestwo w Boga - 'Energii nie można ani zniszczyć, ani stworzyć'. Ewangelie oscylują, jako wymysł starodawnych pisarzy, a ja, bardzo przepraszam - w obecnych czasach mam lepszych i mniej obłudnych autorów na ich miejsce.
Nie dla mnie ślepa wiara w coś, czego obecności nie potrafią dowieść wiarygodne, nie posiadające fanatyzmu źródła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Czw 20:05, 21 Lut 2008 Powrót do góry

Świetnie ujęte.

Nie wiem, czy w ogóle nie mam respektu. Jeśli ktoś chodzi do kościoła, modli się - okej, mi to obojętne. Tak długo jak nie zmusza mnie do tego samego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Violet Fairy
Bywalec



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.

PostWysłany: Czw 22:32, 21 Lut 2008 Powrót do góry

Idealnym dopełnieniem podjętego przez mnie wątku, będzie wypowiedź Johna Malkovicha na, którą się przed paroma chwilami natknęłam: 'Już jako małe dziecko poczułem się zmęczony religią. Wierzę w ludzkość, wierzę w ludzi, ale nie wierzę w coś, czego istnienie przez tysiąclecia nie zostało potwierdzone absolutnie żadnym dowodem'.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kam
anna molly



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 959 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wziąć Anioła?

PostWysłany: Pią 18:14, 22 Lut 2008 Powrót do góry

Bóg - tak, Kościół - nie.

uważam, że Kościół za bardzo miesza się w nie swoje sprawy dlatego do kościoła chodzę od święta.

wiele kwestii religijnych jest też sprzeczne z moimi poglądami, ale to tam ; p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hitsugaya
...musi pisać więcej



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Szokolady ;)

PostWysłany: Nie 19:16, 24 Lut 2008 Powrót do góry

Ok, nie podoba mi się ślepa wiara. Uważam, że trzeba szukać odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Ja szukałem, znalazłem i powiadam, że wierzę, że Bóg istnieje.
Więcej się tu nie wypowiadam, bo ten temat działa na mnie, jak płachta na byka Mruga


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Nie 22:34, 24 Lut 2008 Powrót do góry

Ale przecież szanujemy Twoje zdanie. Ja przynajmniej ; )

Nie mam nic przeciwko katolikom, tak długo, jak nie namawiają mnie na nawrócenie się i wycieczki do kościoła, pisałam już. Irytują mnie tylko Świadkowie Jehowy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fat Cat dnia Pon 1:05, 25 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Minolta.
Gryzipiór



Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z hewen ; d

PostWysłany: Pon 0:08, 25 Lut 2008 Powrót do góry

Ostatnio na rekolekcje po klasach chodzili młodzi Franciszkanie. Kiedy zapytałąm się ich, czy są prawiczkami - zmieszali się. Kiedy o antykoncepcje - nie wiedzieli co powiedzieć. Potem zapytałam się o to czy seks to grzech, tutaj powiedzieli, że nie powinno niszczyć się życia, co nie było odpowiedzią jakiej oczekiwałam. Kiedy skończyła się lekcja wychodząc, zaczepili mnie i z łzami w oczach powiedzieli, że będą się za mnie modlić abym się nawróciła.

Nie jestem ateistką, anarchistką, żadna antyChryst ze mnie czy coś. Jestem zwykłym chrześcijaninem nie praktykującym ze zwykłego lenistwa.
Ale kiedy idąc do szkoły zaczepię księdza i spytam sie go o coś niewygodnego, ten odpowiada mi, że będzie się za mnie modlił i zaprasza mnie na niedzielną mszę, bo mnie nie widzi.
Nie rozumiem takiego zachowania, te kilkuletnie nauki nauczyły ich tylko tego, że Bóg jest super, ekstra czy, że Rydzyk to ich idol?

Przez takich ludzi ja osobiście tracę wiarę w Boga, bo dla mnie wiara to coś cholernie ważnego, choć niekoniecznie wiara w Boga.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Pon 1:07, 25 Lut 2008 Powrót do góry

Cytat:
Kiedy skończyła się lekcja wychodząc, zaczepili mnie i z łzami w oczach powiedzieli, że będą się za mnie modlić abym się nawróciła.


Daj mi ich numer.

Cytat:
Jestem zwykłym chrześcijaninem nie praktykującym ze zwykłego lenistwa.


U mnieto lenistwo przerodziło się w zupełny brak wiary.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anna
Debiutant



Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Podkarpacia

PostWysłany: Pon 21:46, 25 Lut 2008 Powrót do góry

Chodzę w niedziele i święta nakazane do kościoła, jestem praktykującą chrześcijanką. Staram się nie rozmyślać nad sensem mojej wiary. Boję się wniosków, do których mogłabym dojść.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna dnia Pon 21:46, 25 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Pon 21:48, 25 Lut 2008 Powrót do góry

Cytat:
Staram się nie rozmyślać nad sensem mojej wiary. Boję się wniosków, do których mogłabym dojść.


Czyli jak bym cię zapytała jak to możliwe, że jest tyle cierpienia mimo Boga, nie odpowiedziałabyś mi.
Czy to nie jest pójście na łatwiznę? : p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anna
Debiutant



Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Podkarpacia

PostWysłany: Pon 21:50, 25 Lut 2008 Powrót do góry

Nie mów mi tego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Liz
Gryzipiór



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nieba :)

PostWysłany: Pon 21:55, 25 Lut 2008 Powrót do góry

A ja jestem praktykującą.

I muszę wam z własnego doświadczenia powiedzieć że Bóg jest super.

Ja mam tak, że jak o coś poproszę to mnie wysłucha.

Np. sytuacja z ferii.
Pojechałam na rekolekcje z grupą 50 osób.
Wcześniej rzucił mnie facet, miałam kryzys wiary
wszystko było źle.
Później miałam taką sytuację gdzie koleżanka opowiadała o swojej sytuacji gdzie Bóg przez innego człowieka przekazał jej słowa "jesteś piękna"
No to ja załamka totalna, pt. czemu Ty mnie tak nie powiesz.
No i pół rekolekcji miałam humor typu niech mnie ktoś przytuli. I może to głupie jak tak na to się patrzy, ale cały czas modliłam się o to, żeby mnie ktoś przytulił i pocieszył.
W przedostatni dzień rekolekcji na znak pokoju przytuliło mnie 50 osób.

Może to takie głupie świadectwo, ale tak mnie naszłona to Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anna
Debiutant



Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Podkarpacia

PostWysłany: Pon 22:05, 25 Lut 2008 Powrót do góry

Zgadzam się z Liz. Bóg czasem daje całkiem widoczne znaki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Liz
Gryzipiór



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nieba :)

PostWysłany: Pon 22:09, 25 Lut 2008 Powrót do góry

Fat Cat napisał:
jak to możliwe, że jest tyle cierpienia mimo Boga, nie


Bo ludzie mają wolną wolę.

Ksiądz mi to kiedyś tłumaczył obrazowo.

Jakbyś miała dziecko i uczyłabyś je jeździć na rowerze to cały czas byś je trzymała czy dałabyś mu jechać samemu, przewrócić sie, pomogłąbyś wstać i jechałby dalej?

Bóg robi tak samo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Pon 22:16, 25 Lut 2008 Powrót do góry

Tylko dlatego, że nie są wierzący nie oznacza przecież, że są źli. Staram się być dobrym człowiekiem mimo braku wiary. To całe dawanie dobrej woli brzmi jakby człowiek bez religi był gorszy, szczerze mówiąc.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampire
Znajomy Po Fachu



Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 922 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:49, 26 Lut 2008 Powrót do góry

I tak niektórzy wierzący i 'wierzący' do tego podchodzą.

Do całkiem niedawna byłam osobą głęboko wierzącą. Nie mam na myśli, przynajmniej nie tylko, praktykowania, ale po prostu wierzyłam.
No, a teraz nic. A powodem nie jest lenistwo, jak niektórym się wydaje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Liz
Gryzipiór



Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 214 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nieba :)

PostWysłany: Wto 16:40, 26 Lut 2008 Powrót do góry

No jasne, że nie wierzący nie są źli.

Ja każdego oceniam indywidualnie. Nie na podstawie czy wierzy i w co wierzy.
Ja do tego podchodze tak że jeżeli nie czynisz źle to czynisz dobrze. I kij z tym czy jesteś wierząca czy nie.
Ile obób złych jest wierzących...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Wto 22:00, 26 Lut 2008 Powrót do góry

Zgodzę się. Pamiętamy np. co dobrzy katolicy wygadują na forum.patriota.pl


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Emciak
Gryzipiór



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 18:10, 27 Lut 2008 Powrót do góry

Wierzę w coś podobnego do Boga, ale nie w tego konkretnego.
Księża i kościół to, moim zdaniem, kompletna porażka ostatnimi czasy.
Wiecie, co ksiądz powiedział mojej klasie na katechezie?
Że homoseksualizm to choroba, którą trzeba leczyć.
Pocałunki wywołujące pożądanie to grzech.
I że każdy chrześcijanin powinien zdać maturę z religii -.-'
Co do świadków Jehowy-wkurzają mnie ciągłym chodzeniem po domach i namawianiem do przejścia na ich 'wiarę'. I nie cierpię ich za to, że w ich prawie jest zabronione ratowanie życia choremu =='.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)