Co robisz teraz ? ; ]

szykuję się na gleboznawstwo, czyli gryzę piach : ) A tak serio obiadek, po umyciu rąk i podgrzaniu czas przyrządzić. A kwiatki na parapecie wciąż rosną, jak to rośliny, więc im wcale nie zawadzam w tym. : D

Przygotowuję się do śmierci głodowej. Wszystkie substancje, przed którymi ostrzegają (na wypadek gdyby producent nie informował o zawartości roślin GM) są w mojej niemodyfikowanej soi. Grrr. Nie mam co jeść.
Niech mnie jakaś roślina nauczy przeprowadzać fotosyntezę...

Edit: chociaż Polsoja przedstawia na swojej stronie jakieś certyfikaty i wyniki badań... hm.

Edit2: Jak założę pub, to będę robić mojito tylko z niemodyfikowanych limonek :<

wychodzę szybciutko na dół z psinką i zaczynam robić prezentację na infę (:

czekam aż koleżanka skończy filcować i wróci na gygy : P Słucham jeszcze strachy.

Walczę z wosem. Fizykę sobie odpuściłam.

jem śniadanie, zaraz będę bawić siostrzenicę (;

Słucham Radia Zet Rock xD i czekam na trening... Ależ mi sie nie chce

CZekam...CZekam...CZekam

Właśnie rozkminiam, że za moment winnam być w metrze i gnać na wykład o kulturze węgierskiej. Aj.

Łapię chwilę oddechu. Zrobiłam matmę, polski, trochę angielskiego. Jeszcze pyknąć 13 zadanek z historii [no minimum 10] i lajcik, mogę lulać ; D

Dżiiiizas! Nienawidzę eloczy ; <

śniadanko : )

Maluje paznokcie bo zerwałam dziś tipsy i wyglądają okropnie więc muszę je jakoś zakryć, rozwiązuje maturkę i patrzę na cudny zachód słońca ( :

Uspokajam się, oj tak. Tabletki, muzyka, obiadek i czekam aż wszystko zadziała. : P Musi bo wykorkuję! : P Jutro mam wolne. yeah!

dzisiaj zrobiłam sobie małe wagary (:

Przebieram się i wychodzę ; D

robię szybciutko kawę, wypiję i zaczynam się szykować na szkolenie w hospicjum. (:

jem paluszki, zaraz sobie zrobię kawę i nie wiem, próbuję się jakoś odprężyć bo cholera brzuch mi się rozpierdala.

Wysłany: Wto 23:51, 02 Mar 2010

Piję zieloną herbatę, jem kanapeczki i przysypiam. I popsułam moją torebkę z Węgier, a skubana jedyna w Polsce chyba taka, bo tego sklepu nie ma tutaj. Muszę naprawić, uwielbiam ją ; <

Wysłany: Śro 13:48, 03 Mar 2010

przepisuję przykłady z matmy. trzeba kartkóweczkę na piątkę napisać, no przynajmniej tak ślicznie bozię proszę.

Wysłany: Śro 19:09, 03 Mar 2010

Przynajmniej =/= bynajmniej, Żercza! Bynajmniej - aby najmniej, zawsze łączy się z "nie". Np.
- Lubisz Edzia i Bellę?
- Bynajmniej.
- Jesteś rosyjską szwaczką?
- Nie jestem szwaczką i to bynajmniej nie rosyjską!