A co nas cieszy?

Ich habe eine wunderschöne, glanzende vier!

Pihuuu! Czwórka z najbardziej ja-się-zaraz-zaciukam przedmiotu! Ach.

brawo raz jeszcze ^^

brzuch mnie już nie boli, zaraz przychodzi Sebastian, ahh <3

gratulujemy!

A my dostaliśmy salę z perkusją w środy do końca roku! W dodatku arcywygodnie dla mnie, bo w mojej normalnej szkole, bez żadnych opłat i jeszcze nas zaproszono na letnie warsztaty!

zaczynamy trzydniowy festyn z okazji urodzin m. (:

mam 4 z matematyki na koniec roku! jeeeeeeeeeea!

mam takie zajebiste oceny że będę miała średnią powyżej 5! (:
(szkoda tylko, że tego paska nie będzie, no, ale chuuj, oceny się liczą)
jejjej!

i ta piąteczka z chemii <3

Stał się cud, a już się szykowałam na wrzesień. Czuję się naprawdę dziwnie, ale perspektywa niesamowita. I w dodatku z koleżankami jadę nad morze, będzie po wariacku, czołowe świry jadą, kurcze nie to zbyt piękne. Nie wiem jak ja się czuję za dużo szczęścia na raz się skumulowało i w dodatku niedługo wracam do domu, aby to wszystko opić. Zresztą jutro też wino kupuję i chyba wpadnę w nałóg, bo co dzień będę świętować. Koleżanki też zdały, egzamin którego nie da się zdać, z punktami ujemnymi i innymi utrudnieniami, podchwytliwymi pytaniami, nawet takimi, na które nie powinno się odpowiadać i my wy główkowałyśmy odpowiedzi na ocenę na trzy, więcej nie dałoby za nic rady. Jejku jaki odlot! A w dodatku jadę z ludźmi z moich książek, jedynymi prawdziwymi naturalnymi nienormalnymi, co się będzie działo, tyle przygód będzie i mania i wszystko.

wakkacje rozpoczęłam zajebiście
oby całe takie były : )

Poprawka dopiero 21 września, jeszcze trochę pożyję, a nawet może zdąże się dobrze nauczyć. : ) A już myślałam, że lada dzień i chwila prawdy. W ogóle dzuiwne to pierwsze zdania poprzedniego mojego posta. x D Więcej nie mówię HOP, bo to źle wróży, hyhy.

A my robimy kolejny tatuaż. O!

jaki?!

Jadę do Łodzi wysłuchać specjalnego dla mnie koncertu saksofonowego z zamianą na fortepian. Yeah. Szaleństwo będzie! W sumie w tych warunkach nie sposób mówić, że czegoś nie odrąbiemy. Już mam newsy z ostatnich wydarzeń, a teraz będę też uczestniczyć. Tylko zastanawuiam się, czy na wszelki wypadek nie wziąć ciemnych okularów, jakby i teraz zaczepiał nas ten facet, co drugiej Marcie mówi, że porwą ją kosmici, a takie oprawki działają na niego odstraszająco. Nie noszę szkieł, ale zawsze mogę coś zmajstrować - ciemną folią okręcić same oprawki, czy co innego, zależy od inwencji. I się wreszcie dwoeim jak to było z tym parkiem, czy on naprawdę istnieje, bo wielu nie potrafiło go dojrzeć. I wiele wiele innych sensacji mnie czeka, o których bądź jeszcze nie wiem, bądź których się obawiam, ale bez tego przygoda by nie była gwarantowana. : D

Piątka z botaniki, koniec z idiotycznym zamartwianiem się wyszukiwaniem możliwych błędów. A dzisiaj miałam sen, który mi pokazał tę kartę z usosa wcześniej i myślałam, że gdzie tam piątka, jakie głupoty mi się śnią. : P

po dosyć ciężkim tygodniu czas na odpoczynek Wesoly

Wymigałam się od domówki w towarzystwie ćwierkającej parki. Z normalnymi ludźmi bym chętnie wypiło, ale nie z rozćwierkaną parką.

jeeeeeeeżu, wczoraj było cudownie, no i dziś też się tak zapowiada. nawet denna pogoda nie psuje mi humoruuu, jestem szczęśliwa, ejjj Wesoly

znów razem, tylko nie do końca jestem pewna, czy to powód do szczęścia.

3 cm mniej w pasie.

Jego dziewczyna jest znów wolna! A ja swoje! Jezyk

To przez niego dla niego zwariowałam, kurcze czy to szaleństwo powróci? Yeah! Wesoly

wczorajszy wieczór naprawił poprzednie złe dni (: