A co nas cieszy?

Będzie rajd, gdzieś po górach, jak się śmiejemy - kilkudniowy melanż. Kurcze koleżanki nie jadą, nie chcą zajęć zarywać, a ja tak bardzo chcę jechać, więc niech się dzieje, co chce! hehe! Jezyk

jutro 6, albo 7 godzinek potem Skarb, w sobotę biibaa %-DD

Aż pani od chemii nie mogła pojąć, dlaczego my dzisiaj mamy taki dobry humor. Użyłyśmy tej samej substancji tj. jodek potasu i jak my go wlewałyśmy, podgrzewałyśmy, robiła się barwa żółta, wszystko się zgadzało. Miała byc granatowa. A potem pani zrobiła to samo, no i wyszła odpowiednia. Oczy przecieramy śmiejemy się. Potem powiedziała, że teraz będzie mieć nas na oku jak my robimy te ćwiczenia. Zresztą byliśmy trochę podejrzani, bo cały czas się śmieliśmy. Ja też się szczerze jak inni, mimo że dopiero pisałam kolosa. Potem coś tam zaczynam opowiadać, że ciężkie życie ze mną, potem znowu się nabrałam, że szafa jest pod napięciem. Ogólnie ubaw z mojej głupoty. Nie ma to jak faza, ale na innych też oddziaływało. Mówią, że muszą mnie pilnować, bo już mówiłam, że nie chce być dla nich ciężarem, że w nowej grupie będę się na odległość od tych, co też przechodzą. Ogólnie odbijało mi, ale będzie dobrze chyba. : D A ten żółty nadal nie wiem skąd on! hihihi!

Póki co nasze fazy, śmiechy, łaskotki, ogólnie konspiracja <3 oby jak najdłużej...

Yupii jej jeje jej! Wesoly

Politechnika robi dobre juwenalia, inni tego nie potrafili, a do nich na pewno wpadnę. Będą czerwone gitary, Kora i jeszcze darmowy wstęp. Wymiatają! Wesoly

Popisali się, nie ma co!

mimo fatalnej pogody dla samobójców mam się dobrze! Wesoly

dostałam dziś 6 i cztery 5 %-)
jutro nie idę do szkoły, popołudnie z S. potem spotkanie, piątek szkoła i S.
aaaahhhhhh <3

kupiłam sobie nowy portfel, przyszła ukochana książka i mój M. da mi deskorolkę <3 genialnie !

Mam Malvaziję. Jakość jabolowa, ale chyba zamówię sobie droższą. Wydaje się być ciekawa.

dzięki ćwiczeniom schudłam już 2 kg, a do zakończenia roku sporo czasu i mam zamiar jeszcze bardziej udoskonalić swoją figurę : D

A ja ważę 56-57, rozmiar 36-38 i pogodziłam się z tym, że zawszę będzie te kilka kilo, które bym chciała zrzucić... tyle, że mi się nie chcę Jezyk

Jutro koncert, pierwszy w moim życiu koncert. Znaczy się gram koncert. Krótki koncert, ale gram.
Gram koncercik!

Fat Cat napisał:

A ja ważę 56-57, rozmiar 36-38 i pogodziłam się z tym, że zawszę będzie te kilka kilo, które bym chciała zrzucić... tyle, że mi się nie chcę Jezyk

ja ważę teraz 49,8 kg i jestem taka szczęśliwa. wreszcie zeszłam poniżej 50 kg (: ja noszę 34-36, ale częściej 36 (:

Fajnie, fajnie. Takie koncerty, czy tma gigi, to bardzo fajne doświadczenia, bardzo miło się je wspomina.
Chyba, że jest się w zespole gdzie gitarzysta to cipa nie facet, ale to już inna historia...

Chłopak ze szkoły zaprosił mnie do kina Wesoly

Truskawko bardzo dobry początek, trzymam kciuki, żebyś mogła kiedyś często grac na koncertach, żebym mogła na taki pójść. Wesoly

A ja ważę mniej niż powinnam i próbuje przytyć, ale mi nie idzie. : P Zbyt ruchliwa jestem, żeby trochę przystopować. Ale za to jeść bardzo lubię. : )

Szalona_Truskawa napisał:

Jutro koncert, pierwszy w moim życiu koncert. Znaczy się gram koncert. Krótki koncert, ale gram.
Gram koncercik!

Gratulujemy ^^

Bardzo pozytywne spotkanie. R. bardzo w porządku, dobrze zachowujący się a jednocześnie zabawny i niepruderyjny. I podoba mi się, że nie zakłada, że od razu jesteśmy ze sobą, tylko pyta się czy chciałabym się jeszcze raz z nim zobaczyć.

Stanowczo za długo czasu minęło od ostatniego przytulania się Jezyk

w końcu mam internet! w końcu mam soczewki!
ah ah <3

Jeśli chodzi o koncert, to nie wiem jak go ocenić, bo z jednej strony to było najgorsze wykonanie Stairway w moim życiu, z drugiej - w szkole do środy zbieraliśmy gratulacje (:
Z kolega który zagrał solówkę póki co się żegnamy (źle nam się współpracowało), ale za to poznałyśmy (ja i koleżanka grająca na fortepianie) wokalistę. Jutro wypad na pizzę w pięcioosobowym składzie, mamy już wszystkich, możemy zakładać zespół. Przypada mi gitara prowadząca (tylko nie mam elektryka, to jest problem, ale coś z tym zrobimy).

JEAH!

wakacje!!!

i dostanę to wymarzone stypendium na korekcję szczęki Wesoly