|
Warsztaty literackie, artyzm, rysunek, forum kreatywne, poświęcone artystom, tym raczkującym i dojrzałym. Zapraszamy nań wszelkich amatorów prozy, poezji, rysunku, malarstwa i fotografii. Nowi użytkownicy proszeni są o przywitanie się w odpowiednim dziale |
Autor |
Wiadomość |
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Śro 23:08, 04 Cze 2008 |
|
Znam en ból. Wręczyłam koleżance opowiadanie w celu wynalezienia błędów i wypowiedzenia się na temat opowiastki. Stwierdziła tylko "faaajne, naprawdę..." i dodała, że nie poprawiła błędów, bo nie chciało jej się wstać po ołówek.
Ale za to druga oceniła i poprawiła... tylko że jak zwykle doczepiła się opisów, a przecież wiadomo, że opisy są najciekawsze! No dobra, nie są. Ale ja je czczę niczym bożyszcze pogańskie.
No ale wiadomo czego się po kim spodziewać. Niektórym daję do przeczytania po to, by powiedzieli, czy przebrnęli i tylko po to. Jak nie przebrną, to znaczy, że stworzyłam ideał
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Violet Fairy
Bywalec
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.
|
Wysłany:
Czw 6:34, 05 Cze 2008 |
|
Dlatego jestem nieco zrażona do umieszczania swych prac na forach (byle jakich!) czy blogach (również takich). Z dwóch perełek pojawią się 'szanowni krytycy' zasobni w arsenał słów: 'Fajne, świetne, ekstra, super'; reszta nie tyczy ich formy ekspresji oceniającego. Fajne to było moje dręczenie się po nocach, by wymyślić fabułę. A najgorsze, że można paść pod takimi opiniami, i wkrótce mruczeć wyniośle pod nosem, gdy pojawi się inny czytelnik, bardziej doświadczony, wymagający. 'No, bo jak? Moja praca zła?!'. Nie dajmy się zwieść.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lady_Havok
Bywalec
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
|
Wysłany:
Czw 7:22, 05 Cze 2008 |
|
Przyznam szczerze, że odkąd zaczęłam pisać, umieszczałam moje prace na blogach. Nie słuchałam opinii krytycznych, cały czas mi słodzono. "Ale świetne! Musisz to wydać! Będziesz sławna!". Bo w moim środowisku nikt nie pisał. I nie lubił czytać. Blogi mnie zepsuły. Myśląc, że piszę coraz lepiej, stałam ciągle w miejscu, pisząc dokładnie to, co chcieli usłyszeć czytelnicy. Dopiero niedawno, wchodząc na to forum, zaczęłam stawiać pierwsze od lat kroki do przodu. I teraz jestem z tego dumna. Już nie stoję w miejscu, i to dzięki Wam
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Czw 14:24, 05 Cze 2008 |
|
Właśnie taki przypadek miałam w ocenialni. Panienka pisała jakiś koszmarny romans, a czytelniczki wręcz żądały, by to wydała. Postawiłam temu opowiadaniu 0 punktów na 70. Bo co innego miałam postawić, jak była to historia multimiliarderki i jej przyjaciółki, które podróżują po świecie nocując w hotelach Hilton. Jedyne opisy dotyczyły piękności i wspaniałości bohaterek tudzież ich zdolności to czytania z ludzkich oczu.
W tym wypadku nie zdołałam po prostu oprzeć się pokusie doczepienia się autorki. Zwykle krytykuję tylko opowiadanie, ale nie mogę siedzieć cicho, jak ktoś w narracji opowiadania głosi, że panienka cierpiała, bo zwykli ludzie nie lubią bogatych - lepszych od siebie. Całym tym opowiadaniem ta idiotka głosiła, że bogaci są wyższą rasą.
No, ale to offtop.
Wiecie, słuchanie pochwał jest miłe, ale trzeba wziąć pod uwagę, że to powinno tylko motywować do pisania, a nie traktować te pochwały jak wyrocznię. Ja jestem wkurzona, jak zgłaszam opowiadanie do oceny i ktoś je ocenia po łebkach. Wprawdzie dziękuję za ocenę (no bo jak mam zjechać kogoś, jak mi dał dużo punktów...? To takie niewdzięczne!) ale jestem wkurzona.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Czw 21:49, 05 Cze 2008 |
|
Cytat: |
I teraz jestem z tego dumna. Już nie stoję w miejscu, i to dzięki Wam |
Bardzo nam miło ; )
Nie czytam Twoich prac regularnie, co prawda, ale to, co przeczytałam ostatnio, było o niebo lepsze niż początkowe twory. I dobrze, żeś dumna - pisanie to piękna rzecz i z tego trzeba być dumnym, nieważne, czy jest się artystą czy rzemieślnikiem.
Tak, tak, mi też mówili, że powinnam pewien fanfick wydać. A potem spojrzałam na to po kilku latach i płakać mi się chciało.
Pochwały miłe i ostatnio na szczęście coraz mniej dostaję po łbie, ale nigdy nie stanę w miejscu. I myślę, że to jest bardzo zdrowy stosunek.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Wto 22:58, 10 Cze 2008 |
|
E, drużyno.
Jak opowiadanie będzie się nazywało 'Coś więcej' to od razu będzie się kojarzyć z Sapkowskim?
Dobra, głupie pytanie. Oczywiście że tak.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ancie
...musi pisać więcej
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 13:05, 01 Lip 2008 |
|
Zdarzało mi się coś napisać już od drugiej klasy podstawówki, ale wątpię, czy to można zaliczyć jako doświadczenie. Aż do gimnazjum nie pisałam niczego oprócz wypracowań i reportażu na konkurs z okazji Dnia Zielonego Przymierza.
Pierwsza niewymuszona i nieoficjalna praca to był pewnego rodzaju fan fick HP. Chociaż nie wiem, czy to odpowiednie określenie na kopię trzeciego tomu, tyle że w świecie kotów. Wyciągam to czasami, żeby poprawić sobie humor.
Można powiedzieć, że piszę od trzech lat, od półtora roku traktuję to bardziej poważnie. Mam cichą nadzieję, że kiedyś uda mi się coś osiągnąć. Ale póki co, na pewno nie nazwę się pisarką. Choćby dlatego, że aż tak dobrze nie piszę.
Podejrzewam, że kiedy za rok przeczytam to, co napisałam teraz, stwierdzę, że jest to nic nie warte.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Pią 11:48, 04 Lip 2008 |
|
Ja od jakiegoś roku juz tak nie mam. Chyba dlatego, że przy najpóźniejszych pracach naprawdę dawałam z siebie wszystko i wiem, że jeszcze długo nie będę ich potrafiła lepiej napisać.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Wto 15:48, 15 Lip 2008 |
|
Kurde. Znalazłam moje stare opowiadanie, fanfik pana Tankiana. Z 2006 roku, nie pamiętam w ogóle, żebym to pisała. Po prostu... skomentować to mogę tylko tak: o lol.
Studentka filozofii i historii, anarchistyczna aktywistka z zapędami tradycjonalistyczno-superpatriotycznymi, na którą dybie polska policja i mafia i co chwilę ktoś wysyła płatnych morderców, by ją wykończyli, dodatkowo była w przebraniu terrorystki i walczyła w irackiej partzantnce, i cały czas była gwiazdą gotyku i horrorów, a do tego astrologiem. Pana Tankiana poznaje, gdy szpicle próbują ją zabić. I nazywa się... mademoiselle Balladyna Villemo Słowian i jest rodowodową Polką o nastawieniu antyamerykańskim i wielkim talencie plastycznym, wokalnym, muzycznym, pisarskim i poetyckim, mając 16 lat zwiała z domu. Dorywczno pracuje jako, uwaga uwaga, wrózka-detektyw i umie czytać z ręki. Wszyscy wrożbici przepowiadają jej śmierć, ale wielka wola życia pozwala jej obronną ręką przeżyć. Na dodatek panna ma za sobą trzy próby samobójcze i należy do ludzi, którzy doprowadzają innych nieświadomie do samobójczej śmierci. Pan Tankian jest w niej totalnie zakochany, a pan Malakian (gitarzysta Systemu) nie jest, ale ona zadbała, by i on się totalnie w niej zakochał. I na dodatek mademoiselle jest Władczynią Snów. I Strażniczką Snów!
I mam tego... 156 stron!
Headshot po prostu.
O lol, o lol, o lol!
Po prostu lol.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
uniwers
Bywalec
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 16:45, 15 Lip 2008 |
|
Dobre, pogratulować %-)
Chociaż jak na to patrze to wydaje mi się, że można by wyłuskać z tego parę ciekawych motywów.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Wto 19:43, 15 Lip 2008 |
|
To był kicz nad kiczami.
Chociaż zostawiłam to sobie, bo jest tam mnóstwo śmiesznych powiedzonek, o których z czasem zapomniałam, a naprawdę świetnie się nadają do tekstów z humorem... ale nijak nie pasują do stupięćdziesięciostronicowego romansu z konfliktem tragicznym (ah, kogo wybrać ma nieszczęsna mademoiselle? Wszak obaj są tak samo uroczy!)
To jest taaaakie gÓpie, że po prostu... lol.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Pon 1:18, 10 Lis 2008 |
|
A co audiencja powie o mojej seksownej lolicie elfce buntowniczce, która przemirzała kontynent na rozkaz króla, chociaż była anarchistką i nienawidziła straży? Albo że ta protagonistka chyba z 20 razy podczas całej - o lol - 'powieści' się wykrwawiała nasmierć od walk ze złymi orkami?
Mwahaha, kiedyś to było.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Delta Centauri
Gość
|
Wysłany:
Nie 12:28, 16 Lis 2008 |
|
ja piszę od lat czterech, często z przerwami na czas nieokreślony, kiedy to bariera jest tak wielka, że przemóc się wręcz nie potrafię, aby cokolwiek napisać w tymże okresie. odkąd pamiętam pisać uczyłam się na blogach, gdzie, o dziwo!, byłam zawsze głaskana po główce i ładnie kadzona, aniżeli krytykowana dlatego aż dziw mnie bierze, co ze mnie wyrosło
|
|
|
|
|
Fat Cat
Administrator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.
|
Wysłany:
Nie 14:37, 16 Lis 2008 |
|
Warsztaty Literackie potrafią zdziałać cuda. Ja na swoich pierwszych dostałam takiego kopa w kuper, że miałam motywację jak stąd do Kazachstanu. Pomogło.
Teraz sama się najczęściej pogrążam. A że cierpię na patologiczny perfekcjonizm, bywa nienajlepiej. T_T
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malaria
Hiena Polarna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
|
Wysłany:
Śro 22:07, 25 Mar 2009 |
|
Muszę powiedzieć, że coraz dziwniej wpadają mi do łepetyny pomysły. Otóż siedzę sobie i wyję w celu rozśpiewki i nagle orientuję się, że śpiewam dziwny, rymowany tekst albo powtarzam wciąż jedno i to samo słowo. A to dość dziwne, bo z reguły mam jedną kwestię złożoną z samych bezładnych sylab, którą uparcie powtarzam, czasami nawet nie orientuję się, że właśnie wyję. I jak się ogarnę, że wyję jedno słowo, wydaje się ono na tyle ciekawe, że wpisuję je do pliku "zło" (pomysły na powieści i długie opowiadania) albo "zło mniejsze" (pomysły na krótkie formy) i tam czeka na kolejny wokalny występ domowy, kiedy dowyję drugie i trzecie słowo.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Klara
...musi pisać więcej
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 18:30, 15 Gru 2009 |
|
Zaciąć mi się zdarza najcęściej. kiedy opisuję jakąś akcję i nie wiem, jak opisać kolejne ruchy bohaterów albo po prostu nie mam na nie pomysłu. Również wtedy, kiedy nie wiem, jak rozpocząć dialog, zwłaszcza kiedy przedtem walnęłam dość długi opis bądź monolog.
Co mnie popchnęło do pisania? Trudno powiedzieć, kiedyś lubiłam pisać rozwlekłe opisy sytuacji, a po jakimś czasie nie wiedząc co z nimi zrobić, zaczęłam składać je w króciutkie opowiadania. No, właśnie tak.
Inspirację czerpię zazwyczaj z obserwacji otaczających mi ludzi. Z książek, teatru, kina... z własnych fantazji, z fantazji innych (nie, nie mylić ze ściąganiem pomysłów xD ) A, i z muzyki.
Owszem, jest autor krótemu zazdroszczę. jest nim pan Stephen King. Mimo że tworzy takie długie opisy, to jednak akcje wciągają, a powieść ma różnorodną fabułę, bo wprowadza mnóstwo historii w jedną ksiązkę / opowiadanie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aire
...musi pisać więcej
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 13:53, 16 Gru 2009 |
|
Kotu Buremu najwyraźniej opłaciło się stracić miesiąc temu prawie wszystkie swoje dzieła (aczkolwiek kilku żal), zwłaszcza ze względu na "Pieśni", które bez tego by nie powstały. Napisałam się przez ten miesiąc, a teraz pewnie przez następny nie tknę Worda, chyba że na jakieś głupoty - albo zadania na polski. To jest u mnie najgorsze, że po okresie intensywnej pracy muszę mieć dłuższą przerwę, niezależnie od pomysłów, jakie przychodzą do kociej główki, tłumnie lub nie. Niespecjalnie podoba mi się, że z kilku planowanych aktualnie projektów prawdopodobnie żaden nie przetrwa do następnego "przypływu natchnienia", poza tym... Kiedy przez miesiąc poświęcało się niemal codziennie kilka godzin na pisanie albo poprawianie już napisanych tekstów i nagle okazuje się, że nie ma już co pisać, pojawia się jakaś taka pustka, brakuje tego.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |