Forum  Strona Główna
Warsztaty literackie, artyzm, rysunek, forum kreatywne, poświęcone artystom, tym raczkującym i dojrzałym. Zapraszamy nań wszelkich amatorów prozy, poezji, rysunku, malarstwa i fotografii. Nowi użytkownicy proszeni są o przywitanie się w odpowiednim dziale
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Wątek ogólnotematyczny dla piszących lub pisać pragnących Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Nie 15:58, 16 Mar 2008 Powrót do góry

A ja się uprę, że jest mnóstwo więcej dobrych fantastów od Sapkowskiego : p

AS nie jest tragiczny, technicznie jest dobry. Ale styl, jaki obrał i główny bohater zmienaijący zdanie jak Jacek Kurski partie... nie, raczej nie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fat Cat dnia Nie 15:58, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Nie 17:04, 16 Mar 2008 Powrót do góry

Pilipiuka polecił mi i mojej matce inny pisarz, i w zasadzie wtedy zaczęłam czytać książki tak naprawdę. Wcześniej to jakoś tak... mało ambitnie było. Później dopiero, jak poznałam "Kuzynki" i "Księżniczkę" tak horyzonty mi się poszerzyły i to skuteczniej, niż gdybym wyburzyła blok naprzeciwko. Nie powiem, fabuły jakiejś fantastycznej to nie ma, ale mi chodzi raczej o pewien styl, pewien rodzaj humoru, nie wiem.

Ja się nie przejmuję czytelnikami, tylko tym, co ja chcę pisać. A chcę pisać o osobach równie nienormalnych jak ja.
I bardzo, ale to bardzo dużą uwagę zwracam na początek właśnie - żeby zaciekawił, i na koniec, żeby nie spartolić, bo pani Kozak spartoliła, pani Rowling spartoliła i to pozostawia największy niesmak.
Ja lubię po prostu naisać początek taki, żeby moja dwójka wiernych czytelników mruczała jak koty drapane za uszami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Malaria dnia Pon 9:40, 24 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Czw 14:42, 20 Mar 2008 Powrót do góry

A co sądzicie o pisaniu zbiorowym?

Sama wypowiem się później.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Violet Fairy
Bywalec



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.

PostWysłany: Czw 14:49, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Ych, w bardzo, ale to bardzo wyjątkowych przypadkach akceptuję. Zwykle takie prace powstają w oparciu o przyjaciółki 'pisareczki', które osobno nie są tak kreatywne, by stworzyć coś dobrego i własnego. Ludzie różnią się stylami pisania - owszem, zdarzają także i takie, które są do siebie zbliżone, ale w większości... każdy chce podążać swoją drogą. A tworząc coś zbiorowego, bądź co bądź - trzeba, przynajmniej troszeczkę przystosować się do drugiej osoby. Ja bym tak nie mogła raczej. Prędzej czy później kłótnia powstałaby. Cóż.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Czw 14:52, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Otóż to.
Nie znoszę komprosmisów w tworzeniu czy choćby myśli, że ktoś będzie ingerował w moją opowieść. Nie zniosłabym, nie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Czw 15:01, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Ja od miesięcy nie miałam inspiracji. A nawet jak ją miałam, to tak nic z niej dobrego nie wyszło. Od wielu dni próbuję stworzyć coś dobrego, ale po pierwszej linijce stwierdzam, że nic z tego nie będzie.
Wie ktoś co z tym zrobić?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Czw 15:03, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Gdy biorę się za coś poważnie, nie ma siły, nie odstąpię nikomu ani zdania, bo może spartolić. Ale chętnie się wdaję w pisanie fanfików, gdzie wymyślam postać dla siebie, mogę wpływać na jej losy (nie całkiem, ale częściowo) i po zorientowaniu się, czy opowiadanie kumpeli mi odpowiada, zaczynam pisać opowiadanie z punktu widzenia mojej bohaterki. W pewnym sensie piszemy we dwie, mimo iż to ona tworzy realia i moja postać musi się do tego odnieść, ale mogę też tworzyć, no, chociażby scenerie wakacyjne, głębsze przemyślenia bohaterki. I mi to odpowiada, a nie muszę się martwić o fabułę, jak w wypadku dwudziestu innych opowieści.
Dbam tylko o betę i wybijam z głowy autorce głupie pomysły.

Jak chcę się rozerwać, rozluźnić literacko, to piszę tak właśnie.
Ale nie, żebym to traktowała poważnie. Nie mam tyle zaufania do innych.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Czw 15:04, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Też tak mam, ale to dobry znak, bo pojawia się po dobrej, wyczerpującej pracy literackiej ; ) Po Tintagel np. przez równe trzy miesiące brakowało mi Weny (poszł odpocząć, po prostu), a teraz wracam do formy.

Typówka. Poczekaj i nie martw się.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Czw 15:09, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Tak, tylko że ja nawet te miesiące temu nic 'na poziomie' nie zrobiłam. Tylko przynajmniej pomysł miałam, co teraz już zdarza się rzadko

Edit... wrrrr.... powtarzam wyrazy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szalona_Truskawa dnia Czw 15:09, 20 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Czw 15:10, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Pomysły można poddawać recinclingowi - to nic złego. Ja zawsze muszę najpierw napisać coś kieprskiego, aby potem napisać to dobrze i zupełnie inaczej.
Nie chcielibyście wiedzieć, co napisałam przed Tintagel, oj nie.

Cierpliwości, cierpliwości : )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Czw 15:14, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Recykling... hm... Może się nawet udać.
Tylko muszę wygrzebać coś. Tylko w miarę, jak to mówią, oryginalnego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Śro 21:30, 04 Cze 2008 Powrót do góry

Wiecie, co mnie strasznie wkurza.
Małolaty (a niech i sobie będą pełnolaty, żadna różnica) nazywające się pisarzami. Tylko w czoło się stuknąć.
Pisarzem się nie jest jeśli nie wydaje się książek i nie ma z tego zysku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Violet Fairy
Bywalec



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.

PostWysłany: Śro 21:44, 04 Cze 2008 Powrót do góry

A ja nie trawię osóbek, które po ledwie kilkuletnim stażu - czysto szufladowym, zaznaczę! - mają się za twórców głębokiej wody, doświadczonych, jacy, co gorsza... nie mają nic interesującego ani zadziwiającego do zaprezentowania. Mówię o skrajnych przypadkach równie skrajnej grafomanii. Sędziwe słowa: 'No, nie jestem już amatorem' mogą naprawdę zburzyć wiele, jeśli autor najzwyczajniej przecenia własne możliwości.
Pisarze uczą się przez całe życie; gdy mają odpowiednie umiejętności mogą pałać się wszelakimi stylistycznymi, fabularnymi eksperymentami, tworząc nowinki na poletku literackim.
I, owszem, zgodzę się - pisarz to ktoś, kto 'wypłynął', zaistniał, tworzy w ramach pewnej osoby publicznej, nie użytkownika internetowego światka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Violet Fairy dnia Śro 21:45, 04 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Lady_Havok
Bywalec



Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem

PostWysłany: Śro 21:46, 04 Cze 2008 Powrót do góry

Wiesz, Kocie, masz rację. Tylko, że łatwiej jest powiedzieć: jestem pisarzem, niż to: piszę. Nie dość, że takie mówienie wartościuje, to na dodatek przywykliśmy do mówienia o sobie 'pisarze'. Bo, analizując słowo 'pisarz' błędnie myślimy, że jest to osoba, która po prostu coś pisze.
Wiem, popełniam ten sam błąd. Ale staram się nad nim panować.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
uniwers
Bywalec



Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 566 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:47, 04 Cze 2008 Powrót do góry

Oryginalne pomysły, humor i dystans do siebie - i można działać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Śro 21:52, 04 Cze 2008 Powrót do góry

Święte słowa, Violet. Nie znoszę tych, co mają się za Bóg wie jaką wyrocznię, niepotrzebnie nazywają wszystko wielkimi słowami i wzdychają nad 'niedoświaczonymi młodziami', bo popełnili błędy w tekście. wiadomość z ostatniej chwili - nikt nie MUSI analizować. Jesli ma narzekać, jacy to wszyscy niedoświadczeni, a on utalentowany i jakby wszystko lepiej napisał, to niech zaprzestanie pisania w tym momencie dla dobra ogółu.

Każdy może powiedzieć (napisać?) coś za ostro, ale jeśli regularnie pokazuje swoją wyższość, to ma ze mną na pieńku.

Lady, czy ja wiem, czy łatwiej? Ja, gdybym miała o sobie powiedzieć 'pisarz', spaliłabym się ze wstydu. Nazwę się tak gdy będę miała na koncie chociaż 5 książek i czytelników wykraczających poza rodzinę i znajomych.
Może kiedyś ; )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Violet Fairy
Bywalec



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.

PostWysłany: Śro 21:56, 04 Cze 2008 Powrót do góry

Ja podobnie, Fat. Bo mówiąc: 'jestem pisarką' w gronie nierozgarniętych znajomych robię inne wrażenie, niż ukazując identyczne słowa wśród doświadczonych, kompetentnych ludzi. I nie jest ono zbyt pomyślne. Najlepiej stwierdzić: 'Piszę', jest się bezpiecznym, nie trzeba udowadniać wyniesionych patetycznymi słówkami zdolności.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lady_Havok
Bywalec



Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem

PostWysłany: Śro 21:59, 04 Cze 2008 Powrót do góry

Ale są i tacy, co powiedzą: "Jestem pisarzem, na kolana i czcijcie mnie! Przez usta me sam Bóg przemawia!"
A co takiego napisałeś, mistrzu?
"Fan fick fan ficka fan ficka "Wiedźmina" Sapkowskiego. Drżyjcie, niewierni, albowiem siła mego umysłu nie zna granic!" Mruga
Znam takich. Każdy jest trochę dumny i naiwny, powiedzmy to sobie szczerze. Dopóki nie spotka silniejszego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Violet Fairy
Bywalec



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.

PostWysłany: Śro 22:06, 04 Cze 2008 Powrót do góry

Takich to tylko tropić, i wyrzynać w pień. Grafomania jest poważnym zaburzeniem, naprawdę.
Oczywiście, można być dumnym, jakby inaczej - to nawet dobrze, gdy postrzega się zalety własnej pracy, wyszlifowane poprzez pewne czynniki, ale jednocześnie zdając sobie sprawę z ciągłego rozwoju, popełnianych uchybień. Nie spoczywajmy na laurach po dwóch pozytywnych słowach - krytyk może okazać się bardziej wymagający, co wówczas?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Śro 22:12, 04 Cze 2008 Powrót do góry

Dumnym trzeba być, chociaż troszkę, bo pisanie to piękna rzecz. Ale trzeba też wiedzieć, kiedy pokazać pokorę. Jest czas na słuchanie i czas na mówienie, tak jak to widzę.

Co do krytyki - lubię taką porządną, ale oczywiście pozytywną (jak każdy autor ; ) ), ale jednocześnie gotuje się we mnie, jeśli czytelnik po przeczytaniu 40 - stronicowego opowiadania, nad którym tak długo się męczyłam, może mi powiedzieć tylko "Łał, no supcio, supcio, bardzo mi się podoba, nie wiem, co jeszcze napisać, papatki : *".
Trudno uwierzyć, ale zdarza się.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)