Forum  Strona Główna
Warsztaty literackie, artyzm, rysunek, forum kreatywne, poświęcone artystom, tym raczkującym i dojrzałym. Zapraszamy nań wszelkich amatorów prozy, poezji, rysunku, malarstwa i fotografii. Nowi użytkownicy proszeni są o przywitanie się w odpowiednim dziale
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Szkoła Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Niewiadomaa
Zbanowany



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Czw 19:13, 30 Paź 2008 Powrót do góry

Nie moge uwierzyc, ze do tej pory nie bylo to tematu o szkole - przeciez wiekszosc z nas spedza w niej dziesiec godzin dziennie, wstyd, wstyd.
Tak wiec. Czego sie uczycie? Jak wasi nauczyciele? Jest u was wiecej pozerow, czy kujonkow? Plany na przyszlosc tez sie w sumie w tym temacie zmiesza ^.^

Ja robie w tej chwili A-levele ze sztuki, filmu, literatury, pisania kreatywnego i filozofii, wszystkie pociagaja mnie tak samo, tak wiec nie wiem, na jaki kierunek studiow sie wybiore, hm. Nie ma to w sumie zadnego znaczenia, cokolwiek postanowie, bede zyla w czyjejs piwnicy, albo pod jakimis schodami. I dobrze. Nie widzialam sie w roli ksiegowej, ani pani doktor, nie.
A moja szkole uuuuwielbiam. Pelno pozerow, jak juz mowilam, bogatych w dodatku (szkola jest platna, ale ja place mniej z racji, ze mieszkam tylko z ojcem), ale mam juz sposoby, zeby ich ujarzmic. A moja klasa ze sztuki, moi artysci kochani, to cudowni ludzie, prawie ze rodzina.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Czw 19:54, 30 Paź 2008 Powrót do góry

Cóż, szkoła przewijała się już przez wiele tematów, ale samej w sobie faktycznie jakoś nie omawialiśmy.
Moja jest kiepska, gdy do niej zdawałam była czterdziesta siódma, teraz już chyba wyleciała z setki najlepszych. I szczerze mówiąc, cieszę się, że mam tak żałosny poziom. Mogę skupić się na najważniejszych dla mnie przedmiotach, mogę się obijać i nic nie robić. Nie mam żadnych przedmiotów artystyczno-inwencyjnych, mamy wkuć wszystko na blachę. Niektórzy nauczyciele kompletnie nie są świadomi istnienia czegoś takiego, jak synonimy. Generalnie szkoła nic nas nie uczy, poza Jedynym Słusznym Myśleniem i wkuwania. Nie mamy nic, co by uczyło nas czegokolwiek potrzebnego. Miałam nadzieję, że chociaż wiedza o kulturze będzie ciekawa, ale niestety nauczycielka czyta nam podręcznik i każe nam go przepisywać i jest to śmiertelnie nudne. Nie mamy filozofii, tylko etykę, na której gadamy o pierdołach, lekcja jest fatalnie prowadzona. Masa przeciętnych ludzi, parę panienek wypacykowanych tak, że wyglądają na trzydziestolatki albo starzej. Trzy osoby w glanach. Co ciekawsze osoby się poprzenosiły do innych szkół. Sporo jest pozerów, ale takich kreujących się na kujony.
A ja uczę się przeważnie niemieckiego, polskiego i powinnam ogarnąć angielski.
Wybieram się na ugrofinistykę i aktorstwo. Być może na germanistykę. Być może kiedyś na reżyserię. Prawdopodobnie podyplomowo na prawa człowieka i edytorstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Niewiadomaa
Zbanowany



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Pią 0:51, 31 Paź 2008 Powrót do góry

Smieszny jest polski system edukacji, tak by the way. Zalozmy, ze ktos chce zostac politykiem (zalozmy). Idzie do najlepszego liceum w miescie na profil polityczny. I co na tym profilu jest? Rozszerzona historia i geografia. I taki przyszly polityk uczy sie, jak powstawaly rozne rodzaje skal. Cudownie, prawda? Powinni to bardziej rozdrobnic, jak jest u nas i dac ludziom szanse uczyc sie tego, co ich naprawde pasjonuje. Bo niby sa te licea profilowane, ale tak czy tak wpychaja wam wlasnie takie bzdurne zajecia jak WOK albo etyka (etyka moze byc fajna, jesli prowadzona przez kompetentnego profesora, ale takich w Polsce brakuje niestety, jesli o etyke chodzi, bo etyka to przedmiot, na ktorym trzeba myslec samodzielnie, a to w Polsce jest wielce nieporzadane), marnuja wasz cenny czas. I wiekszosc wychodzi z liceum zupelnie nieprzygotowana na studia, nie maja nawet pojecia, czy dokonali dobrego wyboru, bo nie mieli szansy sie sprawdzic. Dziwy.

Inna sprawa, ze taka Niewiadoma, ktora wybrala to co wybrala, albo taki Josh, ktory wzial drame, taniec smaki i taniec owaki wyjdzie poza szkolne mury i nie bedzie wiedzial co powiedziec doktorowi, gdy zacznie mu cos dolegac, bo jego znajomosc anatomii czlowieka jest na to za nikla. (Nie, to zly przyklad, doktorzy radza sobie sami.)
Ale przynajmniej bedzie specjalista w swojej dziedzinie...

Wiecie co? Nie wiem co gorsze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Niewiadomaa dnia Pią 1:12, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Pią 7:48, 31 Paź 2008 Powrót do góry

Jedyne, co mogę w mojej budzie pochwalić, to dawna nauczycielka od etyki, która już u nas ni uczy. Była świetna, potrafiła tak skonstruować pytanie, że dyskusja zaczynała się bez problemu, a ta, co nas "uczy" teraz nie potrafi się nawet wysłowić. A tamta kobitka jeszcze do tego była taka ciepła, miła i tak potrafiła słuchać i tak żeśmy ją lubili, że notoryczny spóźniacz i opuszczacz pierwszych lekcji zawsze na tę etykę przychodził, a jak raz nie zdążył na tę pierwszą lekcję, to przyszedł do niej przeprosić, że go nie było.
Kobieta była niesamowita. Tak żeśmy ją lubili, a ona sobie poszła, no.

I teraz mamy to, co mamy i już tylko spać na lekcjach jest sens.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Pią 14:08, 31 Paź 2008 Powrót do góry

O tak, system w UK jest... no, może nie cudowny, ale i tak mogę gadać godzinami jak wspaniale, że nie uczę się w Polsce, ach i och. System, w którym ja się uczę, ma swoje wady, oczywiście, moja szkoła też. Ale chyba nigdy w życiu nie byłam tak szczęśliwa i, szczerze mówiąc, chyba bym się powiesiła, gdybym miała się kształcić w Polsce. I nie tylko o systemie edukacji tu mówię, ale i o ogólnym społeczeństwie szkolnym - u nas jest stanowczo więcej tolerancji, indywidualizmu. Co prawda obowiązkowe mundurki trochę ten indywidualizm zatrzymują, ale jest więcej wolności dla inności, imigracji, subkultur ogólnie mówiąc, mimo, że chodzę do szkoły żeńskiej i katolickiej. A swoją drogą, moi najbliżsi znajomi to wcale bogobojni nie są, więc nie, to wcale nie jest tak, że wszyscy tam się non stop modlą ; ) Ba, przyjaciółka pisała apel, żebyśmy przestali się uczyć religii.

Jestem dopiero na pierwszym roku zaliczeń na małą maturę (rocznik 4 lub 11, zależy, jak się liczy, mój wiek - 14 lat, w kwietniu 15), ale podoba mi się to, co robię. Sztuka jest o wiele bardziej samodzielna, o wiele poważniejsza niż w Polsce, a plastyczka traktuje nas jak dorosłych, samodzielnych ludzi. Nie dzieciaków, nie pobłazliwie, jak moi nauczyciele z polskiej szkoły. Tak, zdarzają się równie irytujące indywidua (vel pani od filozofii, która mówi do nas jak do kretynów) albo pani od religii (która przestała mnie lubić, odkąd zapytałam księdza, czy Jezus był hippisem i socjalistą), ale jest ich stanowczo mniej. A po małej maturze? Wtedy to dopiero będzie. Ilość przedmiotów jest okrojona do czterech, co jest w polskim liceum nie wyobrażalne, i dlatego można kłaść wielki nacisk na jakość, nie ilość.

Po małej maturze prawdopodobnie wybiorę sztukę, angielski (nie wiem jeszcze, czy literaturę czy zwykły), matmę, niemiecki. Bo chcę mówić po niemiecku conajmniej bardzo dobrze. A jeśli niemiecki będę mogła kontynuować w miejskim colledżu w ramach zajęć pozaszkolnych, to pewnie na jego miejsce powędruje drugi typ angielskiego. Albo socjologia. No, zobaczymy jeszcze, co najbardziej mi się przyda na Computer Games Design And Development czy animację. Chociaż studiowanie literatury też niczego sobie.
Tak czy inaczej, coś kreatywnego, zawód, do którego nie będę musiała chodzić przberana w garsonki i krawaty jak jakiś clown. Cała moja rodzina szła na medycynę, ale ja odmawiam, buntuję się. Medycyna to stanowczo nie dla mnie. Natomiast na stwierdzenia, że bez zaawansowanej wiedzy z chemii nie przeżyję, nawet nie odpowiadam, bo są nieprawdziwe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fat Cat dnia Pią 14:10, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Niewiadomaa
Zbanowany



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Pią 18:44, 31 Paź 2008 Powrót do góry

U nas nie robi sie czterech przedmiotow, tylko piec Bez sensu jest, ze to rozni sie od szkoly do szkoly ciezko sie w tym wszystkim polapac. Ile zdajesz przedmiotow na malej maturze? Ja zadawalam dziesiec (jedenascie wlasciwie, bo litreratura i angielski licza sie osobno), ale ze niektorzy zdaja na przyklad osiem, albo tylko piec
I jakim cudem masz osobno filozofie i religie? Wydawalo mi sie, ze ma sie albo to, albo to, bo jedno drugie w pewnym sensie wyklucza. (Rozumiem, gdyby to byla filozofia i religioznawstwo... ale religia?)

Powiem ci szczerze, ze dziwna wybralas sobie kombinacje, ta matematyka tam pasuje jak piesc do oka. Jesli wybierasz sie na animacje i te sprawy, nie lepiej byloby wziac sobie IT?

Zajecia ze sztuki w Polsce praktycznie nie istnialy. Chyba, ze w liceum plastycznym (gdzie z kolei poziom wszystkich pozostalych przedmiotow lezal i kwiczal).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sellene
Bywalec



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!

PostWysłany: Sob 13:51, 01 Lis 2008 Powrót do góry

Zmień "l" na "ł" w temacie, proszę

W tej chwili słowo "szkoła" jest dla mnie nieodłącznie powiązane ze słowami "cierpienie, stres, matura". Szkoda, że w Polsce jest tak duży nacisk na wiedzę ogólną, że każdy nauczyciel każe nam się uczyć swojego przedmiotu tak, jakby był on jedynym.
W ogóle, polski system edukacji jak dla mnie jest do przerobienia praktycznie od nowa... I stanowczo powinni go upodobnić do angielskiego. <sigh>
Pociesza mnie to, że na studiach NARESZCIE będę uczyła się tego, czego naprawdę chcę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Sob 14:02, 01 Lis 2008 Powrót do góry

A ja uważam, że powinien być upodobniony do skandynawskiego. Ale pewnie do obu wyszłoby na dobre.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Niewiadomaa
Zbanowany



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Sob 14:14, 01 Lis 2008 Powrót do góry

Co takiego fajnego jest w systemie skandynawskim? (Nie wiem o nim nic.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Sob 18:55, 01 Lis 2008 Powrót do góry

Na animację trzeba tylko rozmowy i portfolia, więc jeśli chcę się na ową wybrać, wystarczy wyemigorać do Londynu koło osiemnastki.
(Tyle, że ja nie lubię Londynu, łeee. Gdyby animacja była w Belfaście, od razu bym się tam wybrała. No, może nie od razu, ale rozumiesz, co mam na myśli.)
Z kolei na Gry Kopmuterowe wymagają trzy przedmioty z wynikami conajmniej BBC, w tym matma. Znajomi po owych studiach od razu mówili, że sztuka jak najbardziej konieczna - chociaż nie jest wymagana, ale bez niej można tylko przy programowaniu robić. A to nudne.
IT to dopiero pasuje jak pięść do oka, bo IT przydaje się tylko w beznadziejnych zawodach biurowych, gdy trzeba zrobić podsumowanie kosztów w Excelu.
Brrr.

Gdzie ja pisałam cokolwiek o filozofii?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Niewiadomaa
Zbanowany



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Sob 19:07, 01 Lis 2008 Powrót do góry

Fat Cat napisał:
(vel pani od filozofii, która mówi do nas jak do kretynów)

O tu!

A ja ide na Creative Writing plus Film i w dupie mam wszystkich, i wszystko, moge zyc w kartonie pod schodami, przynajmniej bede miec satysfakcje i nie bede musiala chodzic do pracy, ktorej nienawidze, o! (Wlasnie na mnie nakrzyczano, ze za bardzo sie przykladam do sztuki i ze glupia jestem, ze wybralam takie przedmioty. Za kazdym razem, kiedy mi sie wydaje, ze moj ojciec sie pogodzil z moim wyborem, on znow zaczyna swirowac, dziwne.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Sob 19:08, 01 Lis 2008 Powrót do góry

Ow man, zamyśliłam się i napisałam jakąś głupotę. Pani od fizykii, no. Straszna baba.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Sob 16:33, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Moim zdaniem system w jakim nas uczą, nauczyciele, ta wszechstronność są po prostu do dupy. A ja jeszcze chodzę do dobrej, przyjaznej (w porównaniu do innych) szkoły.

Poczynając od materiału, rozłożenia wiadomości, podręczników, przez brak kreatywności, twórczości (a jak już nawet jest, to i tak ten przedmiot traktuje się jak jakiś trzeciorzędny), kończąc na niektórych nauczycielach i większości uczniów wszystko leży i kwiczy.
Teraz wprowadzono inną podstawę programową, która jest chyba jeszcze gorsza. Wychowawczyni historyczka mimo wszystko powiedziała nam, że nawet jeśli jej zabronią, to ona nauczy nas coś o wikingach, bo nie może być, żeby o wikingach nie uczyli.

A ta wszechstronność, nawet na profilu humanistycznym jest coś za matematyki, poza tym cała matura... Ze wszystkich przedmiotów cholera, a przecież niektórym naprawdę do niczego się to nie przyda.

Jakakolwiek sztuka - nic tylko siąść i płakać. Na plastyce (o ile jest) czyta się podręcznik a potem gryzmoli coś ołówkiem. Kolega nadal rysuje takie nieco ulepszone patyczkowe ludziki na pracach, ale przecież nikt nawet trochę się na tym nie skupi, bo plastykę nam w tym roku wykasowali. Zastawili technikę, na której, dla odmiany, uczymy się czytać. A najśmieszniejsze, że cały budynek zawsze obwiesza się pracami (starymi, nowe są okresowo wystawiane), żeby szkoła wyglądała na taką 'artystyczną'.

Religia - tragedia. Całe szczęście, że przynajmniej nie 'uczy' nas ksiądz bądź siostra zakonna. Tak czy siak, na lekcji... również uczymy się czytać podręcznik na głos. A co jeśli rozpocznę dyskusję? O ile nie jest 'za poważna dla klasy' to przeprowadzam ją tylko i wyłącznie z nauczycielką, bo 'reszta' nie odzywa się przez 45 minut. no dobra, czasami osoba która przede mną siedzi odwróci się i powie 'ty nic nie rozumiesz'.
Hah, a ostatnio usłyszałam, że głoszę herezje : D

Najgorzej to chyba z indywidualnością. Nie możesz mieć przypinki na plecaku (no chyba że z serduszkiem czy słodkim smoczkiem, taką samą jak koleżanka), nie możesz mieć innych poglądów (przecież one są takie głupie i oni nigdy by tacy nie byli!), nie powinieneś chcieć tatuażu większego niż 10 cm (one są taaaakie obrzydliwe!) i z wzorem innym nić motyl (bo to takie wieśniackie!), broń boże dyskusja (ty mądralo, ty lizusie!), żadnych zainteresowań (jak tobie może się chcieć malować?), ani innych rzeczy (nie zakładaj też tych żałosnych ubrań!).

Jaka jest zatem recepta na bycie choć odrobinę oryginalnym? Najpierw musisz pojechać, koniecznie z nami i zamiast lekcji, do Złotych Tarasów. Tam pójdziemy sobie razem do Diverse, koniecznie tam, tam są taakie oryginalne rzeczy! Kup sobie takie oryginalne spodnie, tak, takie jak my, rurki, koniecznie rurki, jeszcze jakiś super t-shirt, o, z tej serii co my! Ok, to teraz choć do nas na imprezę, tam sobie obejrzymy jakiś świetny film, na przykład American Pie, on jest taki zajebisty! Potem zjemy pizzę, koniecznie taką samą jak zawsze, koniecznie z Paraiso i zamówimy tobie jakieś nowe zajebiste Najki, koniecznie oryginalne! No cóż, tak, będzie cię to dużo kosztować, no ale chyba chcesz być oryginalny, tak jak my, co nie? Co?! Wolałbyś kupić książkę? Idiota z ciebie, ty kujonie!

A ja mam całkiem dobrą szkołę.
Odbiegłam od tematu, ale to było moje najbliższe skojarzenie z edukacją.
A zapytaj się takich co oni sądzą o wojnie w Iraku, jaka będzie odpowiedź? W najlepszym wypadku 'Bush śmierdzi'.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szalona_Truskawa dnia Sob 16:34, 04 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Sob 18:16, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Uh, takie szkoły są straszne. Współczuję. U nas szkoła jest zbyt beznadziejna na ludzi "fajnych" a zbyt dobra na totalne dno. W efekcie mamy totalną szarówkę. Nikt nikogo nie obchodzi, mogą cię zgwałcić na korytarzu i nikt nie zareaguje, bo po co? Jest kilku homofobów, jestem ja, najbardziej rozpoznawalna w budzie i cała masa szarych, ale bardzo miłych ludzi (zresztą jak nie jesteś szarym ludziem, to dyrektorka ci się dobierze do tyłka).
Jeśli tacy nie przeszkadzają, można tam znaleźć przyjaciół. Jednak nic poza tym się nie wyniesie z budy. Żadnej nauki. To my jesteśmy winni kiepskiej maturze, nie nauczyciele, którzy nie potrafią prowadzić lekcji i nic nie wymagają.
Co do wszechstronności - myślę, że jest dobra, byle nie przesadzać. Wiedzieć, co się dzieje i działo na świecie, wiedzieć też o Wikingach, ale nie rozpracowywać wszystkiego dokładnie, tylko ogólnie, by dać pojęcie. By nie wyrośli z uczniów Amerykanie, którzy twierdzą że Gwiezdne Wojny to film na podstawie autentycznych wydarzeń, mur berliński jest z Izraelu, gdzie panuje islam, a szefem Al-Kaidy jest Yasser Arafat. Nie wspominając o tym, że niektórzy nie wiedzą nawet, że istnieje UK.
O.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Sob 20:08, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Jasne, nie mówię, że nie powinni nas uczyć o wikingach. Ale z kolei niektóre tamty naprawdę można by egzekwować tylko od uczniów zainteresowanych. Przepraszam bardzo, ale jednak są rzeczy, których wiedza ogólna nie obejmuje. Zresztą, tyle w nas tego pakują, że mało ważnych spraw się zapamiętuje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szalona_Truskawa dnia Sob 20:09, 04 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
ola1993
Bywalec



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 21:57, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Jeśli mogę spytać, gdzie chodzisz do szkoły?
Moja jest uważana za bardzo dobrą, ponoć jest pierwsza w jakimś rankingu, szczerze powiedziawszy nie sprawdzałam. Ostatnio bardzo doceniłam moją szkołę i mimo paru rzeczy niezbyt pozytywnych cieszę się, że poszłam, gdzie poszłam.
Jeśli chodzi o ludzi, to jest hm... dość różnorodnie. Oczywiście, że zauważam u siebie to, co opisałaś, ale nikt nie zwraca na to uwagi. Oprócz samych zainteresowanych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ola1993 dnia Sob 22:11, 04 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Śro 8:04, 17 Cze 2009 Powrót do góry

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
O proszę. Jak to przejdzie, będziemy mieć święto liberalizmu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Madakon
...musi pisać więcej



Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:41, 17 Cze 2009 Powrót do góry

Zgadzam się ze stwierdzeniem, że wszechstronność jest do dupy.
Dobre jest to w podstawówce i gimnazjum, ale już na pewno nie w liceum. Bo po co mi biologia i histria na profilu matemtycznym? No wybaczcie.
Wystarczy, że wiem, kiedy była bitwa pod Grunwaldem, kim był Piotr Wielki, że aminokwas jest wyznaczany przez trzy nukleotydy, a alkany są węglowodorami nasyconymi.

Jeśli już mówimy o przyszłości, moim marzeniem jest wyemigrować z kraju i studiować za granicą. W takiej Henley Business School, na przykład.
Niestety, marzenie nierealne, skończy się na tym, że będę studiował w kraju jakiś bezsensowny, PŁATNY kierunek, jak politologię.
Zawsze mogę jednak też znaleźć sobie jakąś uczelnię, która prowadzi wymiany międzynarodowe. I postarać się, by na taką wymianę się załapać. Wesoly

W ogóle nie widzę dla siebie przyszłości w kraju, ale jak to będzie, czas pokaże.

Zazdroszczę Wam systemu edukacji. Jezyk


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Madakon dnia Śro 19:42, 17 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Pią 18:47, 16 Paź 2009 Powrót do góry

Część z nas się dostała zapewne na studia albo dostanie się w przyszłym roku.
Zatem? Co wybraliście/byście wybrali?
Malaria wylądowała na filologii pt. nauczanie języka niemieckiego i jest niezadowolona. Malaria wolałaby ugrofinistykę i PNJF-y zamiast PNJN-ów. Albo jeszcze lepiej emisję głosu na aktorstwie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampire
Znajomy Po Fachu



Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 922 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:44, 08 Sty 2010 Powrót do góry

Ja póki co mam jeszcze conajmniej dwa lata, żeby to dokładnie przemyśleć. Aczkolwiek na teraz jestem ukierunkowana na dziennikarstwo, chociaż bardziej jestem pewna, gdzie się nie wybiorę, niż cokolwiek innego.
Studia zapewne w Polsce, acz po cichutku niekiedy wędruję myślami poza granice, zazdroszcząc kuzynce absolutorium w Irlandii, dorabiania w księgarni (książek za bezcen), a już najbardziej szykującej się półrocznej wyprawy po Azji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)