Pornografia a publika

Hm, patataj, mimo wszystko, nie propaguj nam tu sfetyszonej pornografii. Zwłaszcza konkretnej. My tu w części niepełnoletni jeszcze.

/zaraz wyjdzie na to, że jestem wielką fanką takowej Smutny

/

ok, przy następnych propozycjach będę zamieszczać ostrzeżenia. : P

i pomyśleć, że nasza rozmowa zaczęła się od grypy, którą miałam zarażać xP
jesteśmy nieziemsko inteligentne, panienki.

A ja się pornografią brzydzę. Reprezentuje ona moim zdaniem jakieś niedojrzałe fantazje jurnego nastolatka, w której panie paradują z tak głupimi wyrazami twarzy, że od razu widać, że udają. Udawane orgazmy kruszczące szkło to również głupota - przepraszam, ale żeby TAK krzyczeć za każdym razem? Jest to kolejny element kiczu, tandety i przesady. Wszystko w tych filmach jest przesadzone do granic śmieszności. Lubię przeczytać dobry erotyk, obejrzeć coś subtelnego, sztuka i rysunki z modelami pół-nagimi sprawia mi wiele radochy. Ale pornografii nigdy nie będę oglądać. Mam na to za dobry gust.

seks z facetem- okej, ale koleżanka mi odpowiadała, że natrafiła się na film, w którym kobieta z koniem -.-
no, to już przegięcie, jak dla mnie takie osoby są żałosne. w życiu bym tego nie zrobiła za kasę, ani z człowiekiem, ani z niczym innym.

Jak ktoś chce, to niech ogląda, ale mnie to nie kręci. Nie widzę w tym nic pięknego, jak już się podniecać, to czymś ładniejszym (:

Cytat:

Lubię przeczytać dobry erotyk, obejrzeć coś subtelnego, sztuka i rysunki z modelami pół-nagimi sprawia mi wiele radochy.

No właśnie. Wysmarowane samoopalaczem wulgarne blondynki plus faceci prosto z siłowni i solarium to nie mój klimat. Chociaż znów tak dużo ich nie widziałam, aby wszystkie na raz ocenić.

fakt jak ktoś chce, niech ogląda, ale, żeby aż tak się poniżyć ?
robić loda zwierzęciu(e, mam nadzieję, że dobrze odmieniłam xp) ? bzykać się z nim ?
- normalne to ?
bo jak dla mnie NIE. seks jest najbliższym zbliżeniem między kobietą i mężczyzną, co ci ludzie z tym robią, co oni robią z sobą ?
-.-

Mówiliśmy chyba o zwykłych porno, nie pół-zoofilskich tworach. A czym seks będzie, to już zależy od konkretnej pary.

to chyba ja za bardzo zjechałam z tematu, wybaczcie : )
racja, były mojej koleżanki czasami ją do seksu zmuszał, bo on chciał się spuścić, tylko na tym mu zależało.
ajj, takie coś razi.

Cytat:

seks jest najbliższym zbliżeniem między kobietą i mężczyzną

Po pierwsze to tylko w niektórych przypadkach, o seksie damsko-damskim (mrrrau) i meśko-męskim (jeszcze większe mrrrrau Wesoly

) nie zapominajmy. A seks jako zaświadczenie największej, epickiej miłości, totalnego zaufania i duchowości to ściemia - jeśli mielibyśmy na taką osobę czekać, czekalibyśmy pewnie do czterdziestki albo w ogóle byśmy się nie doczekali.

Jeśli ktoś chce, to może na partnera sikać, oddawać kał, wymiotować i Bóg wie co jeszcze. Za obopólną zgodą jest to do zaakceptowania, chociaż dla mnie, o ile wszelkie eksperymenty czy seks analny wydają się bardzo ciekawe do spróbowania, takie ekscesy to już przegięcie. Ale przynajmniej będzie wiadomo, co myślą obie strony. Z zoofilią jest taki problem, że niby jak się dowiemy, co myśli biorący udział w stosunku pies czy koń? No, ale o pornografii tu rozmawiamy, nie o zoofilii. Chcecie o tym dyskutować, załóżcie osobny temat Jezyk

założyłam, założyłam : )
seks analny, nie wiem czemu, ale na samą myśl o tym chce mi się wymiotować. bo to takie fuuuj, co innego w pochwę, co innego w odbyt.
a tak btw. podobno w dupę zajebiście boli, ale żeby nie było- nie próbowałam xP

Krwiożercza napisał:

założyłam, założyłam : )
seks analny, nie wiem czemu, ale na samą myśl o tym chce mi się wymiotować. bo to takie fuuuj, co innego w pochwę, co innego w odbyt.
a tak btw. podobno w dupę zajebiście boli, ale żeby nie było- nie próbowałam xP

Bo ty jeszcze młoda jesteś. Jezyk

Gdy coś robi się delikatnie, ale zdecydowanie i z wyczuciem, boleć nie może. <chowa się>

O czym ten temat był? A, o porno.
Rzecz normalna, która była, jest i będzie. I zawsze będzie na to zapotrzebowanie.

Madakon napisał:

Gdy coś robi się delikatnie, ale zdecydowanie i z wyczuciem, boleć nie może. <chowa się>

skąd wiesz Hyhy

?

W pewnym wieku wie się o wszystkim na ten temat. <wypina pierś>
Mwahahaha. Rotfl

w sumie to jesteś tylko dwa lata starszy xP
- więc ze mną nie może być, aż tak źle. jakby nie było, ja mówię tylko to co słyszałam od koleżanki. doświadczonej koleżanki ^^

Madakon napisał:

Gdy coś robi się delikatnie, ale zdecydowanie i z wyczuciem, boleć nie może. <chowa się>

Zgadzam się w stu procentach.

I powiem Ci Krwiożerczo, że te "podobno" to wymysły jakichś przerażonych dziewczynek. Przynajmniej w moim mniemaniu.

A Porno? Nie, nie, jeszcze raz nie. "To, co powinno zostać intymne, intymne zostać powinno", jak mówiła moja profesor od polskiego. ^^
Zaś erotyka - jak najbardziej. Nie mam żadnego pociągu do oglądania obrzydzających mi seks scenek anatomicznych z udawanymi krzykami wynajętej aktorki porno, aczkolwiek już takie zmysłowe mizianie i obrazy wpływające na wyobraźnię to co innego. :>