Aby nam ulżyło - wyładujmy się

Jestem zła...
Zła na siebie...

Bo dopiero teraz zorientowałam się jak wspaniałych ludzi mam koło siebie i jak oni dużo dla mnie robią za nic.

Zła jestem że nie umiałam tego wcześniej zauważyć...

bo jestem beznadziejna. bo nie radzę sobie z nauką. a tak bardzo chcę się poprawić. nie wiem, co już robić. nie mam siły.

Nauka i nauka. I to pranie mózgu, gratis w szkole.

Nota bene nie można być we wszystkim dobrym.

naukę zaczynam mieć głęboko gdzieś - jasne.
treningi też - ależ oczywiście.

nie mogę się zebrać w sobie żeby napisać.

czuję mimo wszystko zawód. liczyło się na laury.

To nie złość, ale przyjemnie, choć lekko nerwowe mrowienie w palcach. Zawsze tak mam przed wyjściem na scenę. Nawet jeśli ma się to wydarzyć dopiero za tydzień.

Wysłany: Sob 21:55, 01 Mar 2008

Piździ i piździ. U Was też?

Wysłany: Sob 22:00, 01 Mar 2008

Strasznie, okropnie. Najbardziej się boję że w końcu prąd padnie, bo złośliwiec przerwał mi rozmowę telefoniczną, a teraz artykuł co chwilę nerwowo zapisuję, żeby jakby co nie przepadła praca.

Wysłany: Nie 14:54, 02 Mar 2008

U mnie jest tak cholernie brzydka pogoda, że lepiej z domu nosa nie wyściubiać. btw. współczuję mojemu ojcu, bo właśnie wyszedł do sklepu bo chleb.

Wysłany: Nie 16:01, 02 Mar 2008

Mało nas, mało nas, do pieczenia chleba.

Wysłany: Nie 16:42, 02 Mar 2008

Na przemian przeżywam nagłą, wręcz okiełznującą całość euforię, z obojętnym, sentymentalnym wyciszeniem. Cholera.

Wysłany: Nie 16:44, 02 Mar 2008

To się nazywa psychoza maniakalno - depresyjna.

Mam to samo. Chociaż nie, ja mam po prostu pierdolca.

Wysłany: Nie 22:31, 02 Mar 2008

w takim razie ja mam kurwicę.
oj, przepraszam.

Wysłany: Nie 23:42, 02 Mar 2008

Vampire napisał:

ja mam kurwicę.

To piękna rzecz.
O kutwa, mamy trzeci marca, a za oknem pada śnieg. Buahahaha.

Wysłany: Pon 8:14, 03 Mar 2008

Aargh, dziś próbny. Niby nic, acz jednak coś. Zwłaszcza, gdy jest się kujonem i na barki spada wyniesienie klasy punktowo, jak najwyżej. Ech, życzcie szczęścia.

Wysłany: Pon 16:18, 03 Mar 2008

Kurde...
Punkta mi brakło do dwóch 5 z polskiego!
Punkta do jednej i punkta do drugiej.
A moja szanowna polonistka nie chciała dać -5...
Nie znoszę jej tak jak i ona mnie nie znosi.

Wysłany: Wto 0:47, 04 Mar 2008

'wybacz. nie chcę. nie, nie umiem. nie mam siły. nie. koniec. nie powiem. nie mam ochoty. zajęta. nie dziś. później. tak. nigdy. nie mogę teraz. pa.'

jeśli znów przyśni mi się Jej śmierć, zwymiotuję snem.

Wysłany: Wto 23:25, 04 Mar 2008

Zadzwonił.
Nie odebrałam, nie zauważyłam.
Zdziwiłam się, widząc go w nieodebranych.
Już nadzieja - tęskni? Ba. Jasne.
Oddzwoniłam.
'Kasię już palec nie boli? A jak staw skokowy Agi? Jak było na treningu?'.

Wysłany: Śro 0:22, 05 Mar 2008

Cytat:

jak staw skokowy Agi?

On chyba serio nie ma o czym rozmawiać.

Wysłany: Śro 16:13, 05 Mar 2008

Nie no.
On się po prostu martwi o kapitana i libero.
A co.

Wysłany: Śro 16:25, 05 Mar 2008

Grr, jestem wściekła.
Mszę przespałam, podobnie - dwie godziny dodatkowe, z matematyki. Zbytnio nie interesowała mnie perspektywa rozwiązywania zadań z wczorajszego Testu. Chłodno było bardzo, a ja zdążyłam już pochować zimowe ubrania! Paskudna pogoda i paskudni ludzie, którzy tylko 'upiększają' otoczenie własnymi gębami. Denerwuje mnie Słońce, uparcie świecące w monitor, a co za tym idzie - we mnie. I gdzie zamówiona koszulka z Dzwoneczkiem?!
Ogółem - bez kija nie podchodź.