Forum  Strona Główna
Warsztaty literackie, artyzm, rysunek, forum kreatywne, poświęcone artystom, tym raczkującym i dojrzałym. Zapraszamy nań wszelkich amatorów prozy, poezji, rysunku, malarstwa i fotografii. Nowi użytkownicy proszeni są o przywitanie się w odpowiednim dziale
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Tematyka i motywy Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Śro 23:23, 03 Cze 2009 Powrót do góry

Czasami zdarza się, że uwielbiamy twórczość jednego pisarza, niezależnie od tego, co napisze - zawsze nam się to podoba. Mam tak chociażby z panią Joanne Harris, podobają mi się obie powieści pani Janet Fitch, uwielbiam Vesaasa. Coś jednak sprawia, że lubimy bohaterów, podoba nam się fabuła, rozwiązania i motywy, powtarzające się często u twórcy.
Sami, pisząc, też pewnie powracamy do pewnych powtarzających się motywów. Jeśli traktujemy pisanie poważnie, możemy się spodziewać, że po rozebraniu na części okaże się, że ten lub inny motyw występuje podejrzanie często. To świadczy o autorze, jest to trudny, podskórny przekaz. Z jakiegoś powodu wpadamy na takie a nie inne pomysły, polemizujemy z tym a nie innym, uskuteczniamy ten a nie inny model relacji między bohaterami, ten a nie inny pomysł wydaje nam się dobry i chcemy to pisać. Zbieżność niektórych motywów sprawia, że identyfikujemy się silnie z jednym autorem, z innym mniej albo wcale, chociaż cenimy go.
Jak to właściwie jest? Też zauważyliście coś takiego, czy też może jest to tylko moja własna obsesja, mania tudzież inna forma nadinterpretacji rzeczywistości? Jest jakiś dominujący motyw w pracach, czy też nie można u was takowego znaleźć?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampire
Znajomy Po Fachu



Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 922 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:43, 04 Cze 2009 Powrót do góry

Na pewno istnieje takie zjawisko, przynajmniej w prozie (zdecydowanie bardziej rzuca się w oczy, bo niemal przy każdym autorze). Podświadomie kreujemy sobie może jakiś świat, który nam najbardziej odpowiada i dlatego pasuje nam taki, a nie inny autor, który potrafi właśnie ten świat przedstawić. Czy ja w swoich pracach zauważam powtarzające się motywy, tematy? Cóż, z racji tego, że skupiam się na poezji, to może trochę trudniej to zauważyć. Mimo, że staram się nie powielać wzorców, na pewno coś się powtarza. A ostatnio zauważyłam, że częstą tematyką jest u mnie religia, choć także z różnych perspektyw. W prozie zwykle nadaję, nawet nieświadomie, kocie cechy bohaterkom (kobietom, mężczyźni mi nie pasują). Pewnie znalazłabym więcej, ale póki co nic nie przychodzi mi do głowy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Wto 10:17, 09 Cze 2009 Powrót do góry

W poezji faktycznie jest trudniej, bo by odkryć konkretne motywy, często trzeba zrozumieć wiersz tak jak autor, co często stanowi pewien problem. Aczkolwiek też czasami się da.

Nikt inny nie wyraża zainteresowania tematyką? Jak na mój gust to bardzo interesująca sprawa, czasami motywy aż za wyraźnie mówią o obsesjach, jak przejrzeć opowieści i znaleźć w n ich stale pojawiające się elementy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ogrodniczka
Debiutant



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Czw 11:45, 06 Sie 2009 Powrót do góry

Dziwnym trafem moje teksty zawsze rozgrywają się w drodze. Coś mnie musi przyciągać motyw wędrówki, choć przyznam, że mało takich książek spotkałam, a mimo wszystko we mnie jest jakaś chęć nieustannego przebierania nogami i to się objawia też w moich pomysłach. Może chcę, żeby znalazła się w słowie jakaś energia, żywiołowość, werwa, albo jakieś nieposkojne, uporczywe dążenie do pewnego miejsca. Może każdy element trasy coś dla mnie symbolizuje, albo lubię wiele punktów widokowych opisywać, albo zawrzeć w tym jak najwięcej krajobrazu i może wszystko musi się co jakiś czas odmieniać, aby z nowych etapów wędrówki czerpać wenę. Jest jeszcze prawdopodobne, że piszę o tym, co lubię, gdyż wszelkie spacery i biegi są stałą częścią mojego dnia. Jest jeszcze jedna opcja XD, zaczarowała mnie podróż we "Władcy pierścieni", kto wie. Problem jest zagadkowy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ogrodniczka dnia Czw 11:46, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Czw 11:52, 06 Sie 2009 Powrót do góry

Ogrodniczko, duszo ma bratnia! Wędrówka, u mnie też zawsze jest motyw wędrówki, przemieszczania się. Do tego strrrasznie lubię półświatki i półcienie, zwykle jak o czymś piszę, są to osoby, których się nie widzi, ale które są, sprawy, o których się milczy. Do tego dochodzi w cholerę dużo obłąkań i nienormalności. Ah. W zasadzie to mój nowy, wspaniały świat, który za ładną powierzchownością kryje robactwo i zgniliznę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Czw 12:39, 06 Sie 2009 Powrót do góry

Długie wędrówki - u mnie niezbyt częsty moty, natomiast ucieczki - jak najbardziej. W ogóle gustuję przede wszystkim w trochę mroczniejszych motywaw w czarnych barwach, łamiące tabu, czasami wręcz obłudnych. Zresztą, jeszcze trochę pracy nad tym, czo obecnie piszę i pokażę te moje upodobania na forum, chociaż już w Tintagel było je widać dosć wyraźnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aire
...musi pisać więcej



Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:29, 06 Sie 2009 Powrót do góry

Ostatnio jedyna tendencja, jaką u siebie zauważyłam, to "białowłosy wampir". Nigdy w życiu nie zdarzyło mi się umieścić jednej postaci w tylu opowiadaniach, szkicach, o różnorakich oderwanych fragmentach nie wspominając. W ciągu ostatnich paru miesięcy większość sensownych opowiadań przeze mnie spłodzonych traktowała właśnie o wyżej wymienionym panu. Pytanie, czy o można nazwać motywem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aire dnia Czw 13:30, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Czw 13:30, 06 Sie 2009 Powrót do góry

O wędrówkach, ucieczkach oraz poszukiwaniach nawet ciekawie by się czytało. Podróż kojarzy mi się z pogonią za sobą, odkrywaniem wnętrza i tego co wokół. Jeśli chodzi o ten motyw, to zdecydowanie jestem na tak.

Moje pomysły natomiast zazwyczaj można określić dwoma słowami: pociągające szaleństwo. Nienormalny wzrok, ponętne usta, ruch, kolor, tajemniczość, to wszystko sprawia, że coś mi się podoba. Niestety rzadko przelewam to na papier, bo jest za trudne bądź znów się rozleniwiam. Mam tylko takie kilkusekundowe bazgroły na marginesach, które najlepiej oddają to, o czym myślę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Czw 13:32, 06 Sie 2009 Powrót do góry

Chodziło mi raczej o motywy, których nie widać na pierwszy rzut oka, takie, co wybebeszając dopiero można znaleźć i okazuje się, że wszystkie drogi prowadzą, hm, do tego. Lub do zbioru takich podobnych elementów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Czw 14:02, 06 Sie 2009 Powrót do góry

Ech, w takich tematach robięsię markotna, bo nie lubię rozkładać opowiadań czy poeiwści na elementy pierwsze. Drażni mnie to, a że każde dzieło pisane powinno być skutkiem spontanicznej weny, przynajmniej trochę, to takie rozbieranie owej na cząstki uważam za coś deformującego pisanie. Jeszcze wszyscy zaczną myśleć, że wystarczy rozłożyć ulubione motywy z innych ksiażek, poskładać je od nowa, i już każdy może 'pisarzyć'. A to zachacza już o grafomanię, i rozbieranie literatury z jej magii. No, chociaż to już zupełnie inny temat.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fat Cat dnia Czw 14:03, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Czw 14:10, 06 Sie 2009 Powrót do góry

Chore pożądanie, i nie szaleństwo, a obłęd w takim wypadku. Przynajmniej ja to widzę ^ ^

Nie mam pojęcia skąd się bierze, ale tylko wtedy dla mnie praca ma charakter. Musi być lekko dziwna, trochę niezrozumiała, delikatnie zabarwiona namiętnością i dopiero wtedy ma dla mnie smaczek. Tak duży, że nie mogę się napatrzeć.
Ciężko mi szukać drugiego dna w obrazach/grafikach, nie występuje ono tak często jak w poezji czy prozie. Gdy patrzysz na coś, to najczęściej wyraźnie widać nastrój na pierwszy rzut oka, nie wspominając o tematyce.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Czw 14:11, 06 Sie 2009 Powrót do góry

Nie, nie, Kocie, źle mnie rozumiesz. Nie chodzi mi o rozbebeszanie jak na języku polskim, bo to jest o kant tyłka potłuc. Chodzi mi raczej o zagłębienie się w opowieść, bohaterów, jej tematykę nie pod kątem samej opowieści, a tego, co autorowi siedzi w głowie. Ewidentnie nie nazwałabym tego elementami pierwszymi - przecież nie chodzi o samą fabułę, bo taka może być przecież bardzo, bardzo różnie przedstawiona, potraktowana. Bo autor pokazuje nie tylko to, co chce pokazać, ale jeszcze kawałek z siebie, z którego nawet nie do końca zdaje sobie sprawę. Nie że "co autor chciał przekazać". To jest niezmiernie ciekawe i wychodzą czasem bardzo ciekawe rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Malaria dnia Czw 14:12, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Czw 14:12, 06 Sie 2009 Powrót do góry

Sztuka malowana moim zdaniem powinna być przede wszystkim narcystyczna, a więc piękna dla samego piękna. Słowo pisane z kolei daje zupełnie inną głębię, co nie oznacza, że literaturę cenie nad sztukę klasyczną, po prostu są to to dwa zupełnie inny typy tworzenia. Nawet Oscar Wilde się pod tym względem ze mną zgadzał Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ogrodniczka
Debiutant



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 264 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Czw 14:22, 06 Sie 2009 Powrót do góry

W jaki sposób piszę chyba już zostanie na zawsze tajemnicą, nie modyfikuję go i on mnie prowadzi po ścieżce zwanej przygodą. Skąd te dziwne opowieści i zdarzenia w nich zawarte pojawiają się w mej głowie jest zagadką. Uwielbiam moją fikcję oglądać ze wszystkich stron i gdy się tak jej przyjrzę, to zauważam, że nie wszystkim rządzi przypadek i wrodzone zdolności pisarskie, ale etap w posługiwaniu się swą wiedzą. To jest podróż, na którą sami się decydujemy i zawsze będzie nas zadziwiać. Gdy się to uwielbia można pisarzyć tak długo, aż wprowadzi to nas w tyle tajników życia, że ich poznanie wzbogaci nam przebywanie w tym niedocenianym świecie. Nasze słowa mogą przestać być takie płaskie, gdy bardziej dogłębnie będziemy analizować rzeczywistość i wszelkie ukryte schowki w niej zawarte. Wszelkie zainteresowania sprawami nas otaczającymi też pomagają w dzierganiu historii, w której znajdzie się więcej wcześniej nie dostrzeżonych elementów. Nie ignoruję swojego małego własnego świata pisarskiego, lecz wkładam w niego całą swoją spostrzegawczość i wtedy tworzenie leciutko płynie z moich myśli, gdyż mam nowe tematy i mnóstwo wspomnień po swojej pracy badawczej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)