Forum  Strona Główna
Warsztaty literackie, artyzm, rysunek, forum kreatywne, poświęcone artystom, tym raczkującym i dojrzałym. Zapraszamy nań wszelkich amatorów prozy, poezji, rysunku, malarstwa i fotografii. Nowi użytkownicy proszeni są o przywitanie się w odpowiednim dziale
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Znaki i zabobony Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Anna
Debiutant



Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Podkarpacia

PostWysłany: Śro 20:04, 09 Kwi 2008 Powrót do góry

Czy wierzycie w zabobony i czy widzicie wszędzie znaki?


Zabobonna nie jestem. Ubóstwiam wręcz czarne koty (przemaluję Milenę ^^), a inne przesądy... nie znam. Wiem, że było coś z solą, lusterkiem...

Ale co do 'znaków' - owszem. Nie panuję nad tym, że wszędzie coś widzę. Gdy rozkładam naczynia do obiadu nie mogę sobie dać pierwszej widelca, bo myślę, że jestem egocentryczna, a gdy czyjaś serwetka będzie w znacznym oddaleniu od talerza, to myślę, że ten ktoś oddala się od rodziny. Takie głupoty.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Śro 20:08, 09 Kwi 2008 Powrót do góry

Płatki śniadaniowe - literki ułożyły się dzisiaj w "Yoko Ono zepsuła Beatlesów".
A tak na serio - nie, nie wierzę w takie bzdury.

F.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fat Cat dnia Pią 18:49, 11 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Vampire
Znajomy Po Fachu



Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 922 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:36, 09 Kwi 2008 Powrót do góry

co do widelca mam to samo, ale to nie tyle znak, co po prostu jestem przewrażliwiona.

nie wierzę. od czasu 'siódemki', w nic z tych rzeczy nie wierzę. ; )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Krwiożercza
różowy gej



Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1775 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:39, 09 Kwi 2008 Powrót do góry

Kiedyś szliśmy z grupką przyjaciół drogą i na nasze nieszczęście przeleciał przez nią czarny kot. Ja oczywiście mówię- "Ludzie zatrzymajmy się, tam jedzie jakiś samochód niech on przejmnie naszego pecha" No i się zatrzymaliśmy. Dopiero jak ten samochód przejechał stwierdziłam fakty, że byli to moi rodzice

Wierzyłam, przeszło mi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ayika
Debiutant



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 336 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w.

PostWysłany: Śro 20:50, 09 Kwi 2008 Powrót do góry

Czarny kot codziennie przebiega mi drogę ponieważ rano jak idę do szkoły zazwyczaj wpuszczam go przez furtkę na moje osobiste podwórko, co doprowadza do furii moją rodzicielkę, która nienawidzi otwierać mu drzwi. Ale żem się rozpisała Mruga

Nie wierzę i już oO


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Śro 20:54, 09 Kwi 2008 Powrót do góry

Zabobony? Hm, czasem odpukuję w niemalowane (zwykle jest to ołówek), ale generalnie nie wierzę.
Znaki? Ja widzę wszędzie 666 oznajmiające mi radośnie, żem dziecię Szatana.

I zależy, co rozumieć przez zabobony. Nasza tendencyjna kobieta od etyki między wierszami zjechała traktorem wszystkich, którzy wierzą w astrologię, nie musiała nic mówić bezpośrednio, ale i tak poczuliśmy się, jakby traktowała nas jak prymitywne, oddające krwawe ofiary bogom pogańskim, głupie szmaty.
Więc zależy co uznać za zabobon. Ja jestem na tym punkcie przewrażliwiona niestety. Już kilka razy musiałam opuszczać jakieś środowisko przez to, że przyuczam się do wróżkowania.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Śro 22:40, 09 Kwi 2008 Powrót do góry

Ah, co do numerów.
Znają panię coś takiego jak Triskaidekafobia?

Bo ja to mam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Violet Fairy
Bywalec



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.

PostWysłany: Czw 6:50, 10 Kwi 2008 Powrót do góry

Jeśli o mnie chodzi - za czasów WITCHA może i wierzyłam, obecnie nie odmówię sobie pewnej dawki przesądności, lecz bez przesadyzmu. Zazwyczaj 'znakami' przejmuję się bardziej, gdy ma dojść do jakiegoś ważnego dla mnie wydarzenia, wówczas - kawałek po kawałeczku analizuję otoczenie, doszukując zwiastunu klęski, tudzież szczęścia. A czarne koty nie przechodzą mi drogi - nie cierpię ich, więc zwykle kilkanaście metrów wcześniej rzucam w nie czymś lub syczę. Ot.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Violet Fairy dnia Czw 17:49, 10 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
...inna...
Gryzipiór



Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Czw 17:47, 10 Kwi 2008 Powrót do góry

Ja też nie wieżę za bardzo w zabobony...
Wydaje mi się że ktoś to wymyślił dla zabawy, a później to się rozniosło i jest.

Słownik!
F.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sellene
Bywalec



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!

PostWysłany: Czw 18:56, 10 Kwi 2008 Powrót do góry

Trzynastkofobia? ^^ Kiedyś miałam okres, w którym unikałam tej liczby jak ognia, ale to przez pewien sen. W końcu się spełnił (oczywiście stało się to niedobre, co mi się przyśniło), a ja po jakimś czasie odetchnęłam z ulgą i już się nie boję. Przynajmniej na razie :}

Może to głupie, ale odczuwam dziką satysfakcję, odpukując, gdy powiem coś nie tak, czy siadając, jak się po coś wrócę do domu. Taki spokój. Zabobony? Wiem, że to nie ma najmniejszego wpływu na rzeczywistość, ale skoro ma mi poprawiać humor, to - czemu nie?

A jeśli chodzi o Znaki, to...
/offtop/Był kiedyś taki film. "Znaki". BARDZO polecam. /koniec offtopu/
Istnieją. Bo w końcu Ten-Brodaty-Wredny-Staruszek-Z-Góry jakoś musi nam dawać znać o sobie. Przynajmniej ja to tak interpretuję, na razie nieomylnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Funny Otherwise
Gryzipiór



Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Neverland.

PostWysłany: Czw 19:06, 10 Kwi 2008 Powrót do góry

Jestem przesądna, lecz oczywiście nie tak bardzo, by opatulać się w każdy piątek trzynastego plastikowym kokonem. Zdarza mi się unikać drabin, czy zakonnic (co niekiedy bywa trudne, niedaleko mnie znajduje się taki jakby klasztor, często je spotykam), ale tylko okazjonalnie, i nawet nie jestem do końca pewna, od czego to jest zależne; może nawet i od humoru, nastroju. Miałam kiedyś triskaidekafobię, choć raczej w zalążku, i niemalże płakałam na myśl o piątku trzynastego, acz - przeszło mi z wiekiem. Do przesądów podchodzę pół - poważnie, pół - serio.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Czw 19:39, 10 Kwi 2008 Powrót do góry

Ja nie wierzę w przesądy, a teraz oduczam się Znaków. Żeby mieć święty spokój.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Czw 20:20, 10 Kwi 2008 Powrót do góry

Ja liczby 13 unikam jak ognia. Gdy słucham muzyki na odtwarzaczu, głośnik nie może być na tyle nastawiony, a jeśli jest, natychmiast przestawiam go na 12, ew. 14. Gdy dostałam 13/20 na kartkówce, byłam bliska paniki. Jako, że strach ten przyszedł niedawno, lęku przed piątkiem 13 jeszcze nie doświadczyłam, acz niezmiennie monitoruję kalendarz i jakby co, schowam się w bukrze.
Ale moja fobia to i tak nic. Wiecie, że w Ameryca w budynkach nie ma piętra 13? Jest 12. Jest 14. Ale 13 nie ma.

F.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampire
Znajomy Po Fachu



Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 922 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:52, 10 Kwi 2008 Powrót do góry

tegoroczny piątek trzynastego przypada w moje urodziny, Fat.
czyli nie czujesz się zaproszona?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Pią 18:50, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

A można przyjść w plastikowym kokonie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Funny Otherwise
Gryzipiór



Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Neverland.

PostWysłany: Pią 20:00, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

Fat Cat napisał:

Ale moja fobia to i tak nic. Wiecie, że w Ameryca w budynkach nie ma piętra 13? Jest 12. Jest 14. Ale 13 nie ma.


Słyszałam o czymś podobnym. Niezwykłe, do czego zajdą ludzie, jeśli będą słuchać siebie wzajem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Pią 21:42, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

To przecież gdzieś w Ameryce był kierunkowy 666 i zmienili, bo mieszkańcy nalegali.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)