Forum  Strona Główna
Warsztaty literackie, artyzm, rysunek, forum kreatywne, poświęcone artystom, tym raczkującym i dojrzałym. Zapraszamy nań wszelkich amatorów prozy, poezji, rysunku, malarstwa i fotografii. Nowi użytkownicy proszeni są o przywitanie się w odpowiednim dziale
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Styl, imidż, wygląd. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Violet Fairy
Bywalec



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.

PostWysłany: Czw 15:18, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Jak w temacie - opis tego, co najchętniej nosimy, czego unikamy, co dodajemy, by strój był interesujący czy może - nie zwracamy nań większej uwagi. Ogółem - powierzchowne, czysto ubraniowe spojrzenie na siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Czw 15:21, 20 Mar 2008 Powrót do góry

ja zawsze mam dżinsy
Moja 'koleżanka' mówi, że jestem emo, a ja nigdy nie nosiłam rurek. Ona twierdzi, że emo to tylko styl ubierania się.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Czw 15:27, 20 Mar 2008 Powrót do góry

A ja ruruki uwielbiam! moje ulubione maja przedziwny kolor, ni szary, ni fioletowy, ale kocham je bezgranicznie.

Poza tym uwielbiam czerń - mam czarny, długo płaszcz, który bardzo lubię też ze wzgłedu na to, że jest miękki i grzeje. Poza tym wszelkie T - shirty, czasami w jaskrawych kolorach. Trampki, pieszczochy, arafatki obowiązkowe.

Jeansy też lubię.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Violet Fairy
Bywalec



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.

PostWysłany: Czw 15:30, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Ubierania się? Tylko? Szkoda słów, choć znam podobne przypadki.

Jeśli o mnie chodzi - ubieram się całkiem, całkiem. Przeważnie noszę spodnie - rurki, bojówki, zwyczajne - rzadziej spódnice, chociaż - ostatnimi czasy zaczęłam bardziej skłaniać się ku nim. Zwłaszcza, gdy włożę doń moje neonowe rajtuzy.
Ubóstwiam T - shirty, mam ich pełno, a ciągle mi mało. Namiętnie adoruję, zwłaszcza ten z Dzwoneczkiem, który ostatnio sobie sprawiłam. Często wkładam też długie rękawy - bez wielkich udziwnień, głównie w kolorach czerni, fioletu, czasem innych. Oraz bluzy. Nie cierpię swetrów, a golfów - to już w ogóle.
Na nogi najczęściej trampki, w zimę glany. Latem, jednak korzystam ze zwykłych japonek, balerin w groszki czy kratkę.
Wyznaję płomienne uczucie do wszelkich dodatków - uważam, że to one tworzą cały strój, nie są jedynie dopełnieniem. Bransoletki, pieszczochy, paski, szaliki, apaszki, pierścionki, naszyjniki, opaski, specjalne obroże na szyję, korale, przypinki, spinki, kokardki, arafatki, krawaty, agrafki, rękawiczki - mam mnóstwo.
Chyba tyle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Violet Fairy dnia Czw 15:39, 20 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Czw 18:00, 20 Mar 2008 Powrót do góry

A wiecie, że włosy i makijaż to też ubiór? Tak twierdzi moja dyrektorka, która się uparła, że ukróci moją swobodę dotyczącą koloru włosów i wyrazistości mego mhrochnego makijażu.
Moją dewizą jest, iż nie można się ubrać za bardzo na czarno.
Chociaż ubóstwiam rzeczy wściekle różowe, szczególnie jeśli zestawione jest to z wściekłym pomarańczem, bądź tęczowe. Ale zawsze musi przeważać czerń. Chyba, że mi odbije punkiem, wtedy ubieram si e możliwie pstrokato, niechlujnie i agrafkowato.
Przeważnie dżinsy jakoweś, czarne bojówki, top jakiś, a ów top kurtka, t-shirt, koniecznie z napisem, tylko wtedy, jak mam pod spodem długi rękaw. Nigdy nie mam krótkiego rękawa, podobnie jak krótkich spodni, gdyż uważam, że jestem na to za gruba. Prawie zawsze mam na biodrach chustę, a mjoa ulubiona chusta wygląda jak czerwono-czarny (anarchistyczny!) obrus piknikowy. Czasem na szyi dodatkowo czarna chustka w pajączki.
Zdarza mi się naszyjnik z korków (można go też przerobić na naszyjnikokoronę), bądź też mocno etniczne, drewniane koraliki. Czasem toporny wisior ze skorpionem.
Generalnie: pstrokato, dziwacznie, zawsze z czarnym akcentem, zawsze z chustą i zawsze tak, żeby ludzie się na mnie gapili na ulicy.

Mam ambicje kupić czerwony, moherowy beret i pomalować go w czarną kratkę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Malaria dnia Czw 18:03, 20 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Sellene
Bywalec



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!

PostWysłany: Czw 19:11, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Zacznijmy od dołu (;
Buciki - wszystkie rodzaje butów sportowych, choć zdarza mi się chodzić na obcasach.
Spodnie - Rurki lub bermudy, czasem także zwykłe jeansy. Najczęściej niebieskie, zdarzają się czarne.
Spódnice - Uwielbiam! Najlepiej przed kolano, jeansowe lub rozkloszowane w wesołych kolorach.
Sukienki - o tym porozmawiamy na wiosnę (;
Bielizna - A jak, to też kawałek imidżu :} Czarna albo czerwona, ewentualnie w odblaskowych kolorach. I preferuję stringi.
Bluzki - byleby było kolorowo. Nie lubię bluzek na długi rękaw, preferuję te z krótkim lub w ogóle bez. Najlepiej niebieskie, zielone, czarne, bądź we wzorki. Z dekoltem, guziczkami, bądź gładkie pod szyję - zależnie od nastroju.
Kurtki - Obecnie chodzę w ciemnoszarej nerkoziębce... (Csii, myślałam, że wiosna idzie, to schowałam ciepłe kurtki na dno szafy ._.)
Dodatki - czarny kaszkiet, różnokolorowe paski (bez których nie da się obejść ze spadającymi spodniami), koniecznie coś we włosy - opaska, spinka, wsuwki, rzemyki, cokolwiek! I jeszcze nadgarstki - zwykle mam przewiązane kilkoma czarnymi rzemykami. Kolczyki wiszące bądź ze sztyftem, srebrne albo kolorowe.

Ogólnie nie wyróżniam się zbytnio z tłumu, nie staram się za wszelką cenę być na topie, bo noszę to, w czym czuję się wygodnie. Ogólny strój sportowo kobiecy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Czw 19:21, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Zapomniałam dodac, ze poznacie mnie po kolczykach w kształcie gitar.
Nigdzie bez nich nie wychodzę


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ayika
Debiutant



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 336 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: w.

PostWysłany: Czw 21:19, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Mój wygląd? Szczerze mówiąc trudny do scharakteryzowania. Ale codziennie inny, to z pewnością. Jeśli nie inne ubranie to inny makijaż. Zawsze jednak mam coś czarnego, bo bez czerni ja się z domu nie ruszam. Zawsze mam oczy podkreślone kredką. Zawsze mam na sobie dżinsy, bo od innego typu spodni raczej stronię. Zawsze mam pomalowane paznokcie. Zawsze mam t-shirt z jakimś cudacznym napisem bądź obrazkiem. Noszę tylko adidasy albo trampki. Szpilki czy inne obcasy won ode mnie. Codziennie staram się zmieniać fryzurę. Najczęściej jest to jeden koński ogon, czasem dwa. Czasem jeszcze plotę sobie dwa kłoski. Nie pokażę się też na oczy ludziom bez wyprostowanej grzywki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Czw 21:28, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Oj tak, obcasy won. Ja tylko glany mam na nogach. Jak już nie wyrabiam w glanach, to trampki.
Poza tym... czarna kredka to jest to! I podkrążone oczy i krwistoczerwona szminka. Białego pudru mi nie potrzeba, bom i tak blada jak ściana.
Zwłaszcza, gdy mam na sobie coś wściekle różowego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sellene
Bywalec



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!

PostWysłany: Czw 21:53, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Obcasy won? Oj dziewczynki, obcasy są takie kobiece... Od razu można się poczuć jak dama, gdy ma się szpilki na nogach. To samo się tyczy drogiego pierścionka z kamieniem szlachetnym (;
Jedyny problem to dobranie odpowiednich i nauka chodzenia.
Ale i tak wolę sportowe buty, bo obcasy na dłuższą metę są nie zdrowe.

Ach, i nie maluję się na codzień. Może raz na tydzień mi się zdarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asica
Gryzipiór



Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:22, 20 Mar 2008 Powrót do góry

Ojacie, widzę, że wszędzie roi się od panków, metali,emo czy jak tam jeszcze na siebie mówicie p

Czarny kolor? to nie dla mnie. (jeśli już to jedna rzecz, nie lubię być cała na czarno.)
Kredka do oczu? O fuj! (Naturalność rządzi!)

Moim znakiem rozpoznawczym są kolory. Jeśli zobaczycie gdzieś drobną dziewczynę w błękitnych spodniach,rażąco różowej kurtce, granatowym kapieluszu i jakiejś kolorowej chustce - to właśnie ja. Wesoly Taa... Moje motto brzmi : "Wszystkie kolory do siebe pasują" p. I tak zawsze wyglądam, kolorowo, wesoło, optymistycznie.

Acha i jeszcze jedno. Jestem ZDECYDOWANIE PRZECIWNICZKĄ ARAFATEK!!! gdzie się rozejrzysz wszędzie tylko te debliskie chustki. Noszą je wszyscy, a ja TAKIEJ MODY nie trawię. A gdzie oryginalność?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kam
anna molly



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 959 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wziąć Anioła?

PostWysłany: Pią 11:07, 21 Mar 2008 Powrót do góry

W mojej szafie przeważa kolor czarny, ale mimo to znajdzie się trochę t-shirtów kolorowych, które zazwyczaj napawają mnie optymizmem. Ostatnio właśnie mam ochotę na jaskrawe kolory. ^^ Rurki uwielbiam! Mraha, mraha! I oczywiście z chęcią noszę. Ale do zwykłych jeansów nic nie mam, więc je też zakładam. Jeżeli chodzi o buty to preferuję albo trampki, albo vansy. W planach mam zamiar kupić glany. Jako dodatki uwielbiam kolczyki - szczególnie w ciemnych kolorach, acz jakieś zwariowane, fikuśne również mogą być. Arafatka - czasami nie mogę się z nią rozstać. Aż tak ją lubię! Paski - z ćwiekami. Przynajmniej mi spodnie z tyłka nie lecą. ^^ Ło! Agrafki jeszcze lubię bardzo. ^^

Jeśli chodzi o makijaż - zawsze jeśli gdzieś wychodzę, no prawie zawsze, mam podkreślone oczy czarną kredką. Ostatnio łapię się za cień czarny i tusz do rzęs. Ale co tam xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Pią 11:20, 21 Mar 2008 Powrót do góry

Arafatki są fajne, ale ich nie tykam, bo są modne. Rurek także, z tego samego powodu.
A emo jest po to, żeby można było sprawdzić, czy nowe glany są dobre do skopania czyjegoś tyłka, czy też lepiej kupić inne.
Obcasów nienawidzę, obojętnie czy na własnych nogach, czy na cudzych. No, chyba, że facet w obcasach, to zdzierżę, byle byłby jeszcze w spódnicy.
Robię wszystko, żeby być jak najmniej kobieca, i mi nie wychodzi. Nawet w glanach, podartych spodniach, najniechlujniejszej bluzce i krótkich włosach wyglądam kobieco. Nienawidzę tego, nawet nie mogę się przebrać za faceta, bo i tak widać, żem baba.
O, i często bandaż noszę, żeby sobie biust związywać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Pią 11:40, 21 Mar 2008 Powrót do góry

Malaria Deicide napisał:
Arafatki są fajne, ale ich nie tykam, bo są modne. Rurek także, z tego samego powodu.
A emo jest po to, żeby można było sprawdzić, czy nowe glany są dobre do skopania czyjegoś tyłka, czy też lepiej kupić inne.
Obcasów nienawidzę, obojętnie czy na własnych nogach, czy na cudzych. No, chyba, że facet w obcasach, to zdzierżę, byle byłby jeszcze w spódnicy.
Robię wszystko, żeby być jak najmniej kobieca, i mi nie wychodzi. Nawet w glanach, podartych spodniach, najniechlujniejszej bluzce i krótkich włosach wyglądam kobieco. Nienawidzę tego, nawet nie mogę się przebrać za faceta, bo i tak widać, żem baba.
O, i często bandaż noszę, żeby sobie biust związywać.

Ale po co?
Już próbowałam tak. Wcale ciekawie nie było


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Pią 13:46, 21 Mar 2008 Powrót do góry

Cytat:
jeśli już to jedna rzecz, nie lubię być cała na czarno.)


A ja bardzo lubię. To po prostu kolor, w którym zawsze czuję się komfortowo.
Dzisiaj mam arafatkę, szare jeansy, czarny, trochęza duży T - shirt, który rozdawali wczoraj na koncercie i pieszczochę bez ćwieków.

Cytat:
Arafatki są fajne, ale ich nie tykam, bo są modne. Rurek także, z tego samego powodu.


Jesli nie obchodzą Cię rzeczy modne, to powinno to działać w obie strony : p

Cytat:
O, i często bandaż noszę, żeby sobie biust związywać.


Ja tak zrobiłam jak grałam drag king. < 3

A tak na dłuższą matę to ma to jakiś efekt? bo z chęcią bym spróbowała jeszcze raz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Violet Fairy
Bywalec



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 557 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do rana.

PostWysłany: Pią 14:37, 21 Mar 2008 Powrót do góry

Ja nie muszę nosić takiej opaski - jestem płaska i bez tego xD. A ma to swoje plusy xD.

Och, po prostu kocham mój niebiesko - srebrny szaliczek, który odkryłam, dopiero dziś przy sprzątaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Pią 14:43, 21 Mar 2008 Powrót do góry

Związywanie na dłuższą metę boli trochę. Nie jest za przyjemne, chyba, że się przywyknie.
Ja to lubię, wtedy nikt mi przynajmniej nie mówi, że mi cycki urosły. A jak zbiorę kasę, zmniejszę sobie biust i w ogóle poddam serii operacji plastycznych.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sellene
Bywalec



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!

PostWysłany: Pią 14:56, 21 Mar 2008 Powrót do góry

Malaria Deicide napisał:
Nawet w glanach, podartych spodniach, najniechlujniejszej bluzce i krótkich włosach wyglądam kobieco.

Mam tak samo, ale nie staram się przebierać za faceta (;
Malaria Deicide napisał:
A jak zbiorę kasę, zmniejszę sobie biust i w ogóle poddam serii operacji plastycznych.

Po co?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sellene dnia Pią 15:05, 21 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
kinder
...musi pisać więcej



Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wro.

PostWysłany: Pią 15:02, 21 Mar 2008 Powrót do góry

mój codzienny ubiór: dżinsy, bluza w jakieś wzorki, glany. {nie pomijając bielizny}
szczerze, to nie zwracam uwagi na to jak się ubieram. dużo osób mi mówi, że jak wieśniak.
może to i prawda, jednak ja nie mam zamiaru zmieniać stylu.
a co do makijażu to: kredka do oczu {czarna} i tusz do rzęs. bez przesady.
pozdrawiam (:


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Pią 15:15, 21 Mar 2008 Powrót do góry

Sellene napisał:
Malaria Deicide napisał:
A jak zbiorę kasę, zmniejszę sobie biust i w ogóle poddam serii operacji plastycznych.

Po co?

Bo biustu nie lubię, a od czasu, gdy pewien pan, który ze starości ma nie do końca dobrze z pamięcią, pomylił mnie z moją matką, powiedziałam sobie, że nie będę wyglądać jak ta stara zdzira. Zmieniam kształt nosa, brody i uszu, bo chcę mieć uszy elfickie, ponadto u protetyka przedłużę kły o dwa milimetry.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)