Forum  Strona Główna
Warsztaty literackie, artyzm, rysunek, forum kreatywne, poświęcone artystom, tym raczkującym i dojrzałym. Zapraszamy nań wszelkich amatorów prozy, poezji, rysunku, malarstwa i fotografii. Nowi użytkownicy proszeni są o przywitanie się w odpowiednim dziale
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Jestem imigrantem Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Sellene
Bywalec



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 689 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd!

PostWysłany: Pon 20:02, 03 Lis 2008 Powrót do góry

Fat Cat napisał:
Square Enix

Pierwsze słyszę oO"

Z jednej strony chciałabym wyjechać, zostawić ten kraj i wyrwać się do tzw. "lepszego świata". Z drugiej strony tak czy siak znam trzy języki, mam perspektywy na świetne studia, a potem na świetnie płatną pracę, tu mam dom, rodzinę, wspomnienia.
Ciężko byłoby mi opuścić to wszystko tak raz na zawsze i osiąść w innym kraju... Więc jeśli bym miała wyjechać, to tylko na jakiś czas. Rok, może dwa, nie więcej. Zadręczyłabym się z tęsknoty.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Pon 20:05, 03 Lis 2008 Powrót do góry

Nie znasz producenta kultowej Final Fantasy? Toż oni najlepszą grafikę na rynku robią, a ile oni mają na koncie, to chyba zer mi na ekranie nie starczy.
Tak, kocham Square Enix.
Tak, chciałoby się dla nich pracować, chciało <3


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Niewiadomaa
Zbanowany



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Pon 20:12, 03 Lis 2008 Powrót do góry

Jesli jest sie dobrym w tym, co sie robi - mam na mysli NAPRAWDE - dobrym, przebijesz sie wszedzie.
A jesli o artystow nowoczesnych chodzi, mamy mnostwo wartosciowych ludzi w Polsce.

Fakt, Liverpool to dosc przykre miejsce. Ale ciekawe przynajmniej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Pon 20:15, 03 Lis 2008 Powrót do góry

Żeby jeszcze tak optymistycznie było, to świat byłby piękny.
Zależy w jaki sposób 'przebić'. W przypadku książki - może i Cię nawet przetłumaczą na angielski, ale nikt Cię nie będzie czytać. Bo kto będzie promował jakiegoś autora ze słowiańskim nazwiskiem, co wskoczył nagle na rynek i próbuje zrobić karierę?

Nie, śmiesznie mało polaków się zna za granicą, a przecież nie jesteśmy narodem zbiorowego beztalencia. Dlatego każdy, kto ma okazję startować z rynku angielskojęzycznego nie powinien tej okazji marnowac. No, jeśli jest realistą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Pon 20:20, 03 Lis 2008 Powrót do góry

Do imigrantów nic nie mam, wręcz większości zazdroszczę. Sama chciałabym wyjechać, tylko cały czas obawiam się, jak będzie z moim językiem. Póki co leży i kwiczy, a podnoszenie go na wyższy poziom idzie, delikatnie mówiąc, powoli. Mam wrażenie, że nigdy go dobrze nie opanuję. Znam ledwo 5(może 6) czasów, problemy z 'a' 'the' oraz wszelkimi 'in' 'on' itd. Fakt, przede mną całe gimnazjum, liceum, ale mimo to mam wrażenie, że języka nie opanuję na zadowalający poziom.
Dobra, koniec narzekania %-)

Cytat:
Jesli jest sie dobrym w tym, co sie robi - mam na mysli NAPRAWDE - dobrym, przebijesz sie wszedzie.

Przydałaby się jeszcze charyzma oraz siła przebicia. I szczęście.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Pon 20:31, 03 Lis 2008 Powrót do góry

I kasa. I znajomości. I masa innych rzeczy, których w znakomitej większości nie mamy w ogóle albo mamy za mało.

Kooocie, a z niemieckim nazwiskiem można się wybić? Ciekawa jestem, jak to w Finlandii wygląda. A jeszcze ciekawsza jestem, jak będzie brzmiała Królowa Hien przetłumaczona na język fiński. I na niemiecki. I na kilka innych.
Swoją drogą, to ja się trochę waham, bo mnie gna ciągle gdzie indziej, kilka dni tu, kilka tam, tanie hostele to moja miłość większa niż blondyni, ale chciałabym jednak ustawić się w Finlandii. Cóż. Trzeba będzie znaleźć wyjście pośrednie.

Bo, szczerze mówiąc, nie wierzę w moje szanse tutaj. Tu nie ma śniegu, nie ma blondynów, płace niskie a jedyne, co na razie widzi mi się zyskownie, to zawód kelnerki. Bo ja zbyt kretynką w nowoczesności jestem, żeby zabrać się za jakiś dobrze wróżący zawód, a na budowie pracować też bym wolała raczej nie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ola1993
Bywalec



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 18:17, 04 Lis 2008 Powrót do góry

Sellene napisał:
Fat Cat napisał:
Square Enix

Pierwsze słyszę oO"


A ja słyszałam, i to bardzo dużo. Połowa anime od tego wychodzi. No dobra, może trochę przesadziłam.


A mi dobrze w Polsce. Owszem, jest źle, ale pomyślmy, że zawsze może być gorzej :>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Wto 21:24, 04 Lis 2008 Powrót do góry

[offtop co do SE] A ta grafika <3 Zakochałam się w nich już dawno, nawet to, że remake'u siódemki nie robią wybaczę. [/offtop]

Jak komuś dobrze w Polsce, to ma szczęście. Mi brakuje chyba tylko trochę tego, że w Polsce nie trzeba do szkoły w mundurkach chodzić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Niewiadomaa
Zbanowany



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Śro 21:27, 05 Lis 2008 Powrót do góry

Ja tam uwielbiam mundurki, bo nie musze sie codziennie rano martwic, co tez na siebie wlozyc. Wogole uwazam, ze oryginalnosc wiele wspolnego z ciuchami nie ma, prawdziwe indywidua tak czy tak znajda sposob, zeby wyroznic sie z tlumu.
(Ubrania sa fe, powinnismy wszyscy chodzic nago, tak jak to mialo byc od samego poczatku, pf.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ola1993
Bywalec



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 22:46, 05 Lis 2008 Powrót do góry

Fat Cat napisał:


Jak komuś dobrze w Polsce, to ma szczęście. Mi brakuje chyba tylko trochę tego, że w Polsce nie trzeba do szkoły w mundurkach chodzić.


To mów za siebie, bo ja mam szkołę 'mundurkową'.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Śro 22:58, 05 Lis 2008 Powrót do góry

Fe, mundurki. Ja muszę mieć możliwość wyboru ubioru. Nie do pomyślenia dla mnie jest, żebym miała chodzić w mundurku bez możliwości zasłonienia mojego grubego tyłka dłuuugą koszulką z napisem albo też chustą. Zdechłabym.

Zresztą jak u nas dyrektorka chciała wprowadzić mundurki, to powstało takie zamieszanie, gwizdy i kwiki, że dała se siana.

Ale to jest temat o imigracji, a nie o mundurkach. Mogę temat wydzielić, jeśli chcecie, aczkolwiek...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Śro 23:34, 05 Lis 2008 Powrót do góry

Nie, nie, już kończymy. W ogóle to offtop bierze sięz tego, że w postach za bardzo się rozwlekamy. Dlatego starajmy się zbytnio nie odpływać.

Wracajta do tematu, już.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Delta Centauri
Gość





PostWysłany: Nie 20:21, 16 Lis 2008 Powrót do góry

Ja uczę się w Polsce tylko po to, aby wyjechać. Uczę się angielskiego priorytetowo, potem na studia z angielskiego, emigracja. Tam ewentualne dokształcanie, praca, lepsze zarobki, godniejsze życie.
Chociaż uważam się za patriotkę, to jednak nie wiążę swego życia nierozerwalnie z krajem, w którym się urodziłam.
Bo, imho, są lepsze, ładniejsze. I, co najważniejsze, dużo lepiej płacące kraje za wykonywaną pracę.
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Nie 22:15, 16 Lis 2008 Powrót do góry

Kurde, denerwuje mnie podejście szkoły do patriotyzmu. Gdy tylko wspominam nauczycielom, że nie mam nic przeciwko emigracji, wybucha burza. Twierdzą, że i tak najlepiej mi będzie w domu. Tak, tylko że mój dom to nie Polska. Mój dom to mój ultraniebieski pokój, i równie dobrze może być w UK. Dlaczego uważają, że od razu ojczyzna jest moim domem? Dom to miejsce, gdzie czuję się dobrze. Moje dobre czucie nie jest związane z krajem. Nie obchodzi mnie pod jaką flagą mnie umieszczą, wszędzie mogę urządzić swój dom. Byle w dobrych warunkach i z szansą na przyszłość.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fat Cat
Administrator



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 3038 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza morza. Irlandzkiego.

PostWysłany: Pon 0:09, 17 Lis 2008 Powrót do góry

Ja tak ostatnio myślałam o patriotyźmie. I się pogubiłam.

Irytują mnie z pewnością indywidua - i to niezależnie od narodowości - które mieszkając w nędzy i biedzie chwalą to, co mają bo lepszego nie znają (a szansa na wybicie się jest dosłownie za rogiem), albo takie, których patriotyzm wiedzie do agresywnego zachowania i patosu. Ale muszę Wam po cichu przyznać, że oglądajac filmy o Katyniu, Polski jako ojczyzny największego odłamu Żydów przed Drugą Wojną Światową, Drugiej Wojnie Światowej ogólnie i gdy odwiedzam Kraków (z Gdańska jestem, ale co tam, Kraków piękniejszy) - czuję pewne podniosłe wzruszenie, że ludzie potrafią tak wspaniale walczyć o swoje (o Solidarności już nie mówiąc).

Jeśli ktoś obrazi Polaka, bo ten jest Polakiem, od razu rzucę się w wir obrony - inna sprawa, że przed dyskryminacją bronię wszystkie grupy, niech i nawet ofiara rasizmu z Uzbekistanu będzie. Więc nie uważam kraju mojego pochodzenia niczym specjalnym. Niesamowicie poruszam nie nasza historia, to z pewnością, ale kraj jak kraj, nie gorszy, nie lepszy.


Natomiast o ile Polska z pewnością jest krajem mojego pochodzenia, a narodowosć również mam polską (chociaż znajomi w szkole ciąglę mówią, że w sercu muszę być irlandką, bo tylko irlandczycy mogą znieść tą irlandzką zaściankowość ; ) ), to Polska nie jest moim domem. Z drugiej strony, dom... czy to tak ważne słowo? Skoro owy może się zmienić w każdym momencie życie, i tak naprawdę zależy od ludzi, którzy nas otaczają, a nie miejsca czy architektury, to naprawdę ma ważność prawie że znikomą.

Dlatego nie rozumiem całej tek kontrowersji dotyczącej imigracji - dom a kraj pochodzenia nie muszą się zgadzać. I zapewniam, że nie ma sensu się nade mną litowac, bo tak mówię - mam wspaniałe życie, i wspaniałe perspektywy na przyszłość. Nie ważne, jak piękna jest nasza historia, perspektyw tych nie miałabym w kraju, w którym się urodziłam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szalona_Truskawa
Wgryzka Szczypiorka



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1265 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolicy okolice

PostWysłany: Pon 0:20, 17 Lis 2008 Powrót do góry

I dziwi mnie to, dlaczego tylu ludzi tego nie rozumie. Ja nie mówię, że historia Polski jest zła - ba, ona jest piękna! Ale historia nie nakarmi mnie.
To, że chcę wyjechać, nie oznacza, że pluję na Polaków.
Tylko rówieśnicy najlepiej wiedzą, co ja myślę. I wmawiają mi, że nigdzie nie będzie mi tak dobrze jak w Polsce, na co ja odpowiadam jedynie głośnym śmiechem.
A, lub nie mówią nic, bo nie rozumieją xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Malaria
Hiena Polarna



Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 2449 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.

PostWysłany: Pon 16:09, 17 Lis 2008 Powrót do góry

Ja bym wolała być poza Polską, Polacy mnie denerwują, podniosły ton wszelkich uroczystości, polska polityka, emanowanie miłością do boga i ojczyzny, szlag mnie trafia już. Na pewno jak wyjadę, to tęsknić będę, ale już nie będzie za czym, bo wszystko zabudują szklanymi wieżowcami i kościołami. W mojej dzielnicy likwiduje się każdy trawnik, żeby wybudować jakieś paskudztwo, likwiduje się ogromne połacie parków, ugorów, łąk, bo Tesco chce parking albo Kościół chce olbrzymi kompleks wybudować. Z psem już nie ma gdzie chodzić. I mimo iż bardziej czuję się warszawianką, ursynowianką niż Polką, nie chcę patrzeć, jak mi zabudowują cekinami, szkłem i brokatem moje ulubione łąki.
Szlag mnie po prostu trafia. Może jak wyjadę, to będę tęsknić. Bo Polska ładny kraj, pełen pól, pagórków, jezior i gór nawet. I miasta niektóre jeszcze ładne są. Ale to długo nie potrwa.
I może dopiero gdy pomieszkam w Finlandii, to docenię Polaków i Polskę. Ale i tak wracać nie zamierzam. Mogę sobie Polskę lubić z daleka.

EDIT: [link widoczny dla zalogowanych]
hmm.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)