Rozmowy przy barze - offtop

No wiesz, samo forum nie jest złe. Może nawet użytkownicy tacy jak ten młody człowiek niektórym by odpowiadali. Ale nie mi. Odmawiam słuchania maniakalnych zachwalań Radia Maryja i tego, że jeśli go nie słucham, to jestem innowiercą.

Faktycznie, zrobiło się gorąco, ale...
Pamiętasz moje początki na forum, Fat? Jakieś dzikie kłótnie w działach o aborcji czy dziewictwie? I dało się przetrwać. Ciężko, żeby dwóch ludzi miało takie same poglądy. LB to skrajny katolik, ale ma wolność słowa, jak i każdy, dopóki nie wejdzie na zakazany teren. Wtedy osobiście skręcę mu kark, odrąbię głowę i zrobię sobie z niej piłkę do kosza. Wypchana powietrzem, powinna się dobrze odbijać ^^ Ach, te moje zapędy sadystyczne...
Cóż, jest fanatykiem, ale cóż na to poradzić. Proponuję załatwić sprawę poprzez wycofanie się z tematu. Ostatecznie, Fat, obraziłaś gościa w ostatnim poście...
On jest dorosłym, a dorosłym zawsze się wydaje, że mają rację...
Może jednak przemilczeć?

Generalnie oprócz rozmów niedokończonych i lansowania RM w transmisjach z kazań na mszach (vide Jasna Góra), to nie ma się czego przyczepić. Przepisy kulinarne, msze, serwis informacyjny (kulawy - wolę serwis "Polska i Świat" o 22:00 w Polskim Radiu 1). Gdyby nie to pchanie się w politykę i życie publiczne, to by był luz.

R. J. Nowak - nie cierpię gościa.

Uniwers, ja się zgadzam, mniej czy więcej. Co mnie obchodzi, że babcie dzownią sobie na antenę, żeby pośpiewać czy wyrecytować modlitwę, którąsame napisały dla Ojca Rydzyka? Okej, niech będzie - nikomu to krzywdy nie robi, bo modlenie się, już nie roprawiajmy nawet, do kogo, to ogólnie czynność bardzo pozytywna. Ale przecież Radio Maryja to nie tylko pielgrzymki i kółka różancowe. To antysemityzm (nie, nikt mi nie wmówmi, że Nowak i cała to gromadka z Kochanówki antysemitą nie jest), homofobia, rasizm, ksenofobia. Nie trzeba chyba przypominać znanego artykułu z Naszego Dziennika, tuż po śmierci Geremka, gdzie wyciągnęli mu największe brudy (co po śmierci naprawdę jakigokolwiek człowieka - czy Zyda, czy geja, czy skrajnego katolika) jest po prostu obrzydliwe (już pierwsze zdanie brzmiało: '... urodził się w rodzienie pochodzenia Żydowskiego', żeby można było go o najłatwiejsze oszkalować); nie trzeba przypominać znanych wykładów na antenie, podczas których subtelnie lub mniej subtelnie, ale zawsze wyraźnie, obrażano Żydów; każdy zna poglądy pań w beretach a propos Bogu ducha winnym osobom homo czy biseksualnym - ba, nie ja jedyna byłam świadkiem sceny, gdy koło dwóch słuchaczek jedynego słusznego radia przechodzi para heteroseksualna, i wtedy te komentują, jacy to zakochani i jak to miło, a gdy przejdą dwie tulące się do siebie dziewczyny, to jest oburzenie, degustacja i nienawisć; słuchacz dzwoniący do radia, by powyzywać tego czy tego polityka (oczywiście nie obchodzi mnie, którego - chodzi o sam fakt bluzgania i plucia się na atnenie na tego czy innego 'idiotę'. Ja rozumiem, każdego irytuje nasza nieduolna polityka, a gdy taki pan Kazik dzowni i wyzywa Palikota z nienawiścią, jakby ten był samym Adolfem Hitlerem, to mi się to nie podoba); z kolei o ogólnej nienawiści, jaka jest otoczką całej słuchowni, mówić nie trzeba. Ba, słuchając tego radia przez kilka dni na obozie w celach rozrywkowych, właściwie nie wiedziałam, czy śmiać się, czy płakać. Dowiedzieć się, od tak, nagle, że w ludziach siedzi tyle agresji, to naprawdę mocne doświadczenie.

Od razu mówię - nie, nie dam sobie wmówić, że jest inaczej, a moja wypowiedź to propaganda (może jeszcze manipulowana lobby Żydowskimi, ew. homoseksualnymi, jak APA i ONZ, hmm?) bo sama doświadczyłam wystarczająco dużo dyskusji z paniami w moherowych beretach, by być pewnej swojego stanowiska w owych. Co mnie zupełnie zaskoczyło - i dało mi do myślenia - to moje odkrycie, że ich poglądy nie irytują mnie w połowie tak bardzo jak ich tchórzostwo - a przynajmniej tchórzostwo, gdy nie są razem z Ojcem Piotrem czy temu podobnym. Jak najbardziej, próbowałam - kulturalnie i spokojnie, podkreślam - dyskutować z panią z Biura Radia Maryja, ale z sukcesem wręcz zerowym, bowiem pani ta rozłączyła się, gdy tylko zdążyłam powiedzieć 'Żydzi'.

A więc, jeśli jest coś jeszcze, czego wmówić sobie nie dam, to to, że Radio Maryja patrzy na wszystko z perspektywy katolickiej (dyskusja Malarii i LB na MT - LB: 'Jeśli zadzwonisz w czasie rozmów niedokończonych i zaproponujesz kulturalnie ciekawy temat, to inni będą z Tobą dyskutować ). Wierutna kpina. Dlaczego? Prosta odpowiedź - bo sama katoliczką jestem i nie rozumiem, w jaki sposób wzajemną miłość i akceptację można nadinterpretować aż tak, by 'pluć na pedałów'. Tu zdania nie zmienię. Radio Maryja to nie jest rozgłośnia katolicka (a jeśli nią jest, to może tylko w momentach kółek różańcowych), tylko zgromadzeniem faszystów, nacjonalistów i całej tej gromadki, która powinna być uleczona, tak jak sama chce, by leczono homoseksualistów i liberałów (wszyscy chyba znają popularne bluzgi na to, co lewacko - libertyńskie, prawda? Oczywiście, ci, którzy wiedzą, w jakim kontekście ojciec Piotr ich używał zdają sobie sprawę, że O. Piotr pojęcia nie ma, co mówi - ewidentnie nie stać go nawet na kieszonkowy słownik języka polskiego - ale jego owieczki wcale myśleć nie muszą, więc jest dobrze.). Bo jeśli katoliczym naprawdę polega na tym, co Nowak głosi, to w tej chwili zostaję satanistką.

(A teraz zastanówmy się tylko, czemu np. Irlandzkie media katolickie nijak mnie nie wprawiają w smutek, a wręcz ocieplają serce. Bo nie ma w nich rasizmu? Bo nikt nie psioczy tam na Żydów? Hmm...)

Cytat:

Faktycznie, zrobiło się gorąco, ale...

Aż się para pojawiła ; )
Acz Lady, z Tobą też zgodzić się nie mogę. Rozumiem, próbujesz robić za rozjemcę, nieźle Ci to idzie i w ogóle, a pozwól, że przypomnę - Ty nie wypisywałaś, że homoseksualizm trzeba leczyć i nie nazywałaś się katolikiem, będąc nacjonalistą. coś tam może i pisałaś, miałaś jakieś tam zdanie a propos aborcji, które bardzo szybko zmieniłaś, zresztą, o dziewictwie nie wiem, co, chociaż chyba zupełnie głupie to nie było, ale tego się nijak nie da się porównać do tego, co się dzieje na Twoim forum. Rozumiem, nie Ty winna w pierwszej osobie. Ale winna mimo wszystko. Bo nie zatrzymujesz czegoś, co w najlepszym wypadku można nazwać najwyżej chuligaństwem.

Oczywiście, nie powinniśmy mieć takich samych poglądów. Ja mówię, że Północna Irlandia może być pod władzą kogokolwiek, nawet Uzbekistanu (no, ew. z tym Ubekistanem trochę się zagalopowałam), byleby była to władza dobra. Sinn Fein lata, lata temu chciałam się spod ręki Anglii wyrwać i pewnie do tej pory, skrycie, chce tego samego. Ale tego typu poglądy, chociaż inne, w istocie oba dążą do tego, żeby wszystkim, razem, w jednym kraju (bo chyba tak czy inaczej jesteśmy na siebie skazani) żyło się trochę łatwiej. Z kolei pogląd, że młodzi ludzie z Woodstocku to wysłannicy szatana, a geje to sami szatani we własnej osobie, do żadnego ogólnego dobra nie prowadzi. Może z oceny skrajnie subiektywnej, acz nie obiektywnej. Rozumiesz, co mam na myśli? Wszystko ma swoją granicę - nawet tolerancja. A jeśli coś mam jeszcze dodać, że LB to nie jest katolik - w istocie, on jest pierwszy na mojej liście osób, którzy tak naprawdę nie mają pojęcia, na czym katolicyzm polega.

Obraziłam go? Oczywiście, że tak. Cytując znane japońskie powiedzenie, 'Nawet dla Buddy dwa razy to za dużo', i każdy w pewnej chwili musi dać upust nerwom. Ale nikt, absolutnie nikt, poza mną i Malarią, rzecz jasna, nie zareagował, gdy my byłyśmy traktowane arogancko, a przede wszystkim, gdy LB obrażał nie nas, ale miliony ludzi na świecie. I to mnie przeraziło - że ludzie temat widzieli, czytali, ale nikt nie zareagował. Bo sam rasizm to dopiero połowa zła. Prawdziwe złe bierze się w tedy (jakkolwiek kiczowato to zabrzmi), gdy ludzie je ignorują. To się właśnie stało, nie inaczej. I dlaczego? Żeby forum miało jednego użytkownika więcej? Przepraszam, ale kto upadł tak nisko?

Nie zapominając, Lady, że on nie jest dorosłym. Jest studentem, a studenci to wypierdki, które ledwo wyszły z pryszczy, i jest sobie taki studencik polaczek (bo, wybaczcie, acz inaczej kogoś takiego nazwać nie mogę - i bez żadnej, borń Boże, obrazy dla polaków, 'polaczka' zwykłam po prostu nazywać nacjonalistę, który trochę zbyt wysoko siebie ocenia), co myśli sobie, że cały świat posprząta, jak on nasmarka.

Nie, nie mogę tego zignorować. Przykro mi, naprawdę, bo to mogło być świetne forum, ale przepraszam, jak można bez żadnego poczucia ciążenia na moralności, od tak, pozwolić komuś na wypisywanie treści rasistowskich czy nacjonalistycznych? Nawet w regulaminie głównego serwisu fora.pl jest punkt zabraniający treści natury rasizmu - a nikt mi nie wmówi, że skrajna homofobia czy akceptowanie manifestantów ze znakami 'Dziękujemy Boże, żeś nam już go zabrał' po śmierci Geremka (Geremek, jak wszyscy wiemy, był przede wszystkim Żydem) to nie rasizm. Może i moja wina, że uwierzyłam, że takich ludzi już nie ma, a potem rozgoryczenie dopadło mnie w całej swojej krasie, ale nie, nawet tolerancja ma swoje granice. A lepiej nie tolerować nietolerancji i tolerować tolerancję, niż na odwrót.

(Pisząc powyższy 'wykład', słuchałam płyty Izraelskiego zespołu muzyki Żydowskiej Oy Division. Świetna muzyka. Post wysyłając, czytałam przewodnik po Izraelu, miejscu, które w te święta odwiedzę. Piękny zbieg okoliczności, czyż nie?)

Jad! Arogancja! Nienawiść! I więcej nienawiści!
Śmiesznie to brzmi, szczególnie na antenie %-) zauważyłem, że trzy główne problemy z RM to: odsłuchaczne komentarze, kloaczne wypowiedzi RJN (swoją drogą sposób jego wypowiedzi wskazuje na problemy z mózgiem i emocjami) w Rozmowach i dość stronniczy serwis informacyjny (wywiady z Pisem, jeżdżenie po platfotmie. No, dobrze przynajmniej, że lewicę nazywają po imieniu: postkomuniści.

A tak swoją drogą: poza przykładem Geremka jedziemy na ogólnikach. Że homofobia, że Żydzi, że to, że tamto. Że jad i nienawiść. Swego czasu do RM zadzwonił gostek i wyjechał z takimi argumentami. Ks. Piotr - to dziwadełko z wysokim głosikiem - z łatwością zbił jego argumenty. I rozmowa się skończyła. Dyskutanci powinni przestać bazować na ogólnikach, tylko skołować fakty i zbić, co się da.

To w ramach ciekawostki. Osobiście omijam tych oszołomów szerokim łukiem. Jak już, to słucham PR1 - większa wiarygodność, spokój i zasięg. I nie zawracam sobie głowy głupotami.

Zmieniasz siebie, zmieniasz świat - zamiast psioczyć na RM i toczyć dyskusje, które nic nie zmienią, robić w realu to, co słuszne. Tyle.

Ciekawy artykuł. A gdyby nowa wojna polsko-rosyjska jednak wybuchła?
[link widoczny dla zalogowanych]

Prawda, że w sumie to wszystko bez sensu. Ale nie wiem - zignorowałbyś gościa, który otwarcie pisze treści faszystowskie? Bo ja bym nie mogła. I przemilczenie to najgorsza rzecz, jaką można zrobić - a że w ogóle komuś to może przyjść na myśl, to aż mnie skręca w środku.

I nie powiem, żebym trzymała się uogólnień. Bo przecież wiem, co w tym radiu słyszałam. Tyle, że nie podrzucę płyt audio-video z nagraniami mnie siedzącej i słuchającej wykładów Nowaka, co nie? : p

A co użytkownicy myślą o trowdze, jaką ponoć wywołuje wiadomość, że Kreml nam odłączy gaz?
(No, przynajmniej wreszcie się coś dzieje na świecie, ja?)

Mi to rypka. Mogę żyć na suchych zupkach chińskich.

"Jest studentem, a studenci to wypierdki, które ledwo wyszły z pryszczy" Uniwers, ty słyszysz to, co ja? My też jesteśmy studentami!

Prawie że.
Nie no, muszę się pociąć.
I powiesić.
A potem znowu pociąć.
Ale się nie obrażę. Bo po co? %-)

Ja też się nie obrażę ^^

Co do nowej wojny polsko-bolszewickiej - też doszedłem do tego, że najpierw mogą zechcieć
1. "wyzwolić" wschodnią Ukrainę Janukowycza
2. pójść na zachód i dalej, na Polskę.
Wałbrzych i Dolny Śląsk in general to imho najlepsze lokacje na czas wojny - raz, że na zachód od Wisły, dwa - w górach, co implikuje bardzo udaną partyzantkę.

To już niech nas lepiej do Niemiec wcielą. Żreć dostaniemy, spokój będzie.

to gdzie Niemcy mieszkający przy wschodniej granicy będą jeździć po jedzenie?
bo od kiedy mają euro, to bardziej opłaca im się do nas kupić żarcie, niż u siebie.

co do artykułu.
no.. zabawa. przerażająca, ale zabawa.

Ejejejej, ja za 4 lata też będę studentką, ale zdać sobie sprawę, że to głupi wiek to połowa sukcesu. No bo co niby, 20 lat przecież nawet nie dorosły, tylko dziecko z zarostem czy, ew. dorosłą figurą. Mieszkam z taką jedną, więc wiem, o czym mówię : p

CZEMU nie zapisałam się do szkoły muzycznej w drugiej klasie podstawówki po zdanym egzaminie?! czemu musiałam wyjechać?! czemu?!

ja chcę prywatne lekcje gitary i fortepianu...
wciśnijcie mi to gdzieś między 23 a północą...

Nie ty jedna chciałabyś prywatnie uczyć się grać na gitarze(no, ja to w ogóle chciałabym się uczyć).

No bez jaj. Prywatna nauka to żaden cymes (nie przesadzajmy, aż tak drogie to nie jest - a jestem pewna, że niektórzy znajomi z chęcią pouczą nas nawet za darmo), a większosć legendarnych gitarzystów i tak uczyła się sama. Gitarzystka z naszej kapeli też nigdy nauczyciela nie miała. Tylko ze mnie taki dziwak : p

Wiecie... coraz to w Wydarzeniach, Interwencji, Wiadomościach słyszy się o mieszkaniach i kredytach. Ludzie chcą kupić mieszkanie i muszą zaciągnąć kredyt, który spłacają całe życie, a i tak nie mają gwarancji, że ostaną się z mieszkaniem. Ale i tak chcą się uwiązać tym kredytem, byle mieć swoje m4.
Spłacanie kredytu całe życie to chyba nie dla mnie.
Co ja robię na tym świecie?
EDIT: Oczywiście poza zadawaniem takich pytań i biadoleniem nad:
a) Ahonenem
b) blond Belgiem artystą studentem muzyki
c) że nie będzie mnie stać na studia

c) - Zawsze możesz studiować stacjonarnie. Ja miałem do wyboru Dziurę Wałbrzych i Wrocław - wybrałem Wrocław.