Coma

Wysłany: Pon 15:30, 29 Mar 2010

Jak mogło tu jej zabraknąć?...

Moim skromnym zdaniem polski zespół wszechczasów jeżeli chodzi o teksty, przesycenie liryzmem, dziesiątki znaczeń poszczególnych wersów... Ktoś powiedział kiedyś - Coma - nie dla idiotów Mruga

Poetycki rock - to w Polsce zjawisko dość świeże, nie znam zespołu, który możnaby obecnie z Comą porównać jeżeli chodzi o gatunek.

Wysłany: Pon 15:36, 29 Mar 2010

ach, coma. jeden z moich ulubionych zespołów polskich.
lecz ze względu na to, że mają dość, no, dołujące teksty słucham rzadko ^^

Wysłany: Pon 18:33, 29 Mar 2010

Głęboka trauma, kurna, uraz, po zwyzywaniu przez psychofanostwo Comy, że jestem zbyt głupia, niedojrzała i zbyt mało gustu we mnie by zrozumieć teksty.

NIE, nienienie, nie.

Wysłany: Wto 12:45, 30 Mar 2010

W plenerze u nas w miasteczku grali i uciekłam w połowie, potworne smęty, zero żywiołowości, brak ruchu scenicznego. Już lepiej wypadł ten lokalny metalowy zespół, w którym śpiewał nauczyciel jednego z liceów, który występował przed nimi. Kompletnie mnie zniechęcili...

No, fakt, Coma ma bardzo dołujące teksty, ale na tym polega ich twórczość. Samo słowo Coma ma wiele znaczeń, dlatego np. jeśli ma być to śpiączka to trudno o wesołe, skoczne numery ;| Tak, ale Coma znaczy też księżyc w pełni, co się kojarzy raczej z nocą, czyli mrokiem i ciemnością. Na Comę trzeba mieć mocne nerwy, a nawet najsilniejszym wysiadają czasem...

A tak bardziej w tematyce forum: jak odniesiecie się do fragmentu tekstu Comy? Jako artyści:

Artyści to raczej grabarze kultury,
wytwórcy masowej zagłady dla piękna sprzed lat.
To pomniki upadku 'Królestwa Nadziei' i wiem o czym mówię,
bo dziś jednym z nich jestem ja

jutro, gdy zabraknie poezji
jutro, zimne słońce nauki zmrozi krew
jutro, przestaniemy być piękni
jutro, lecz dzisiaj ostatni chwalmy dzień!

Świadkowie schyłku czasu,
królestwa wiecznych chłopców.
Wszystko, co po nas przyjdzie niechybnie
na pewno będzie dobre, ale brzydkie.

A powiem Ci, że ostatnio zaczęłam słuchać Comy. : D Przekonałam się. Poczytałam sobie teksty i zauważyłam nawet, że pamiętnik mojej imienniczki, który tak uwiebiałam, był inspirowany ich piosenkami, a wtedy od razu polubiłam! Te schizofreniczne odchyły i to wszystko, całkiem, całkiem dobrze wypada.

A ten tekst niczego sobie, podoba mi się! Tylko chyba tak źle nie będzie w przyszłości, wszystko się jeszcze może wykręcić w inną stronę, jakąś nową. Mam takie przekonanie, bo studia mi wpoiły, że teraz ważne jest, żeby wszystko ze są współgrało i było przemyślane. Wkuwa się te wszystkie możliwe struktury przyrody, jej relacje i staramy się szukać idealnego wyjścia, żeby niczego nie brakowało. : ) Ach, trudno się w tym wszystkim połapać, ale dopiero zaczynam. Wiedzę wypróbuję w swoim ogródku i może będzie i pięknie i dobrze. : P

porządny zespół, nie raz słuchać w głośnikach ich piosenki, teksty mimo, że dołujące są głębokie i zmuszające do refleksji. jak najbardziej na tak (: